Badri Patarkaciszwili, gruziński opozycjonista, magnat finansowy i jeden z rywali urzędującego prezydenta Micheila Saakaszwilego zmarł w Londynie na atak serca. Brytyjskiej policji śmierć wydaje się podejrzana.
- Tak jak w przypadku wszystkich niespodziewanych zgonów, także ten jest uważany za podejrzany - zaznaczył rzecznik prasowy policji hrabstwa Surrey. O śmierci miliardera poinformowali jego współpracownicy. - Zmarł we wtorek nocy w Londynie - potwierdził w gruzińskiej telewizji publicznej adwokat 53-letniego opozycjonisty Szalwa Chaczapuridze.
Jedną z ostatnich osób, z jakimi spotkał się Patarkaciszwili był jego znajomy rosyjski oligarcha Borys Bierezowski. - Widziałem się z nim we wtorek - potwierdził ten ostatni. Jak twierdzi, od wielu lat prowadził z Gruzinem interesy.
Media, ropa i motoryzacja Zmarły miliarder był właścicielem opozycyjnej stacji telewizyjnej Imedi TV. Fortuny dorobił się w latach chaotycznej prywatyzacji postradzieckiego majątku państwowego. Nie ograniczał się jedynie do mediów, miał spore udziały w innych rosyjskich firmach. Wśród nich były zakłady samochodowe AwtoWaz, kompania naftowa Sibnieft czy kombinatach metalurgiczny Rusal.
Tak jak w przypadku wszystkich niespodziewanych zgonów, także ten jest uważany za podejrzany policja z surrey
Patarkaszwili angażował się politycznie. Startował w ostatnich wyborach prezydenckich, w których uzyskał mniej niż 10 proc. głosów. Saakaszwili wygrał wówczas już w pierwszej turze i zapewnił sobie reelekcję. Od listopada mieszkał na zmianę w Wielkiej Brytanii i Izraelu.
Opozycjonista-łapownik? Powszechne jest przekonanie, że stał za masowymi protestami opozycji w Tbilisi pod koniec ubiegłego roku. Prokuratura zarzuciła mu potem próbę zamachu stanu. Patarkaciszwilego posądzano tskże o usiłowanie przekupienia współpracowników Saakaszwilego. Miał oferować ponad 100 mln dolarów szefowi wydziału operacji specjalnych MSW Irakliemu Kodui. W zamian oczekiwał przejścia dzień po wyborach na stronę opozycji w razie zwycięstwa Saakaszwilego.
Dawał 100 milionów za obalenie rządu
Ostatnio o Patarkaciszwilim było głośno w związku z ujawnieniem nagranych przez MSW taśm, które, zdaniem komentatorów, przyczyniły się do przegranej opozycji w styczniowych wyborach. Oligarcha na nagranych ukrytą kamerą filmach oferował 100 milionów dolarów za pomoc w obaleniu rządu. Plan się nie powiódł bo korumpowany funkcjonariusz od początku współpracował z władzami.
Nagrania, jako pierwszy w polsce pokazywał portal tvn24.pl.
Źródło: PAP, tvn24.pl