Premier Węgier Viktor Orban został zaproszony na spotkanie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem 17 lutego - poinformował w czwartek Budapeszt. Jednym z tematów rozmów ma być rozbudowa węgierskiej elektrowni atomowej.
Szef kancelarii Orbana, Janos Lazar wskazał, że od 2011 roku odbywają się coroczne "robocze spotkania" obu przywódców. Putin spotkał się z Orbanem w Budapeszcie w lutym zeszłego roku, rok po wyrażeniu przez Moskwę zgody na pożyczenie Węgrom 10 miliardów euro na rozbudowę jedynej węgierskiej elektrowni atomowej, z główną rolą rosyjskiego Rosatomu w realizacji tego projektu.
Dwa reaktory
Agencja Associated Press pisze, że Węgry zbywają obawy, iż niskie ceny ropy naftowej mogły zmusić Rosję do renegocjowania tego porozumienia. Lazar powiedział, że na spotkaniu Orbana z Putinem "z pewnością" poruszona zostanie planowana rozbudowa elektrowni.
W listopadzie ubiegłego roku Komisja Europejska wszczęła postępowanie przeciw Węgrom w związku z planami finansowania przez państwo budowy dwóch nowych reaktorów elektrowni atomowej w mieście Paks. KE zakwestionowała też przyznanie Rosjanom kontraktu na rozbudowę tej elektrowni bez procedury przetargowej.
"Strzał w stopę"
Dziennik "Nepszabadsag" pisał we wtorek, w kontekście wizyty Orbana (której dokładny termin nie był jeszcze wtedy znany), że Putin chce budować w Europie koalicję na rzecz zniesienia sankcji unijnych nałożonych na Rosję po konflikcie z Ukrainą.
"Nepszabadsag" wskazywał, że choć Węgry poparły kontynuację sankcji, to sam Orban uważa, iż dla kraju, który żyje z eksportu, to "strzelanie sobie w stopę" i utrzymywanie sankcji nie jest zgodne z węgierskim interesem narodowym.
Zakupy w Rosji
Według tego dziennika Orban chce w Moskwie nakłaniać Putina do zdjęcia Węgier z listy krajów UE objętych rosyjskimi sankcjami gospodarczymi. Politycy mają też rozmawiać o zakupie broni przez Węgry. Budapeszt rozważa zakup od Rosji do 30 śmigłowców dla armii, a kontrakt miałby opiewać na kwotę 142 mld forintów, czyli około pół miliarda euro.
Autor: asz//gak / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: kremlin.ru