Miliardy mrówek atakują Houston. Żarłoczne owady zagrażają roślinom, zwierzętom i... komputerom. Zjadają wszystko, co stanie im na drodze. Dotarły nawet do centrum lotów kosmicznych NASA.
- One nie działają w zorganizowany sposób. Poruszają się zupełnie losowo i są kompletnie bezlitosne. Jeśli otworzymy zaatakowany komputer, w środku będzie ich około 4 tysiące - mówi Tom Raspberry, właściciel Budget Pest Control, zakładu tępienia szkodników. - Gdy otworzysz komputer, znajdujesz klaster mrówek na płycie głównej i dookoła – dodaje.
Tom Raspberry jako pierwszy wytropił plagę czerwonobrązowych mrówek, teraz pracuje dla NASA by zatrzymać żywioł. "Szalone mrówki Rasberry'ego" (nazwa pochodzi od "odkrywcy" plagi) przybyły do
Niszczą komputery w domach i biurach, pompy wodociągowe, a nawet zainteresowały się licznikami gazu – wynika z raportów Associated Press.
Nie boją się środków owadobójczych
Sytuację komplikuje fakt, że mrówki nie mają naturalnych wrogów oraz są odporne na większość środków owadobójczych. Powoli zbliżają się do centrum lotów kosmicznych NASA i powstają obawy, że mogą wyrządzić poważne szkody. Do tej pory na terenie NASA znaleziono trzy kolonie mrówek, co według ekspertów może wystarczyć do poważnego uszkodzenia infrastruktury komputerowej.
Dotychczasowy bilans działalności szkodników do unieruchomienie komputerów sterujących jedną z teksańskich rafinerii, a w konsekwencji poważny wyciek z rurociągu.
Źródło: TVN 24, timesonline.co.uk