Mocarstwa krytykują decyzję prezydenta Pakistanu

Aktualizacja:

- Jesteśmy bardzo zaniepokojeni sytuacją w Pakistanie. Prezydent powinien dotrzymać słowa i przeprowadzić w styczniu wybory - oświadczyły w tym samym czasie rządy Chin, Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii.

- Prezydent Muszarraf powinien dotrzymywać swoich obietnic i przeprowadzić w styczniu uczciwe i sprawiedliwe wybory, oraz ustąpić ze stanowiska szefa sztabu zanim ponownie złoży przysięgę prezydencką - oświadczył Gordon Johndroe, rzecznik Białego Domu.

- Jesteśmy zaniepokojeni sytuacją w Pakistanie. Mamy nadzieję, że rząd i mieszkańcy są zdolni rozwiązać problem wspólnie - powiedział z kolei Liu Jianchao, rzecznik MSZ Chin.

Wypowiedzi te są istotne w obliczu niedzielnego apelu prezydenta Muszarrafa, który poprosił o "zrozumienie krytycznej sytuacji w Pakistanie i wokół niego" ze strony "przyjaciół Pakistanu - Stanów Zjednoczonych, Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii".

Wielka Brytania, której kolonią Pakistan był do 1947 roku, także podzieliła obawy i krytycyzm Stanów Zjednoczonych, które pierwsze skomentowały wydarzenia w Pakistanie. - Pakistan musi uszanować demokrację, rządy prawa i stabilność. Wyrażamy ogromne obawy odnośnie decyzji prezydenta Muszarrafa - powiedział minister SZ Wielkiej Brytanii David Miliband.

Pakistan traci sojusznika? Stany Zjednoczone zdecydowały o odwołaniu rozmów dotyczących współpracy wojskowej, które miały odbyć się w tym tygodniu w stolicy Pakistanu, Islamabadzie.

 
Mapa Pakistanu i okolic TVN24.pl

Robert Gates, sekretarz obrony Stanów Zjednoczonych, określił ogłoszenie stanu wyjątkowego w Pakistanie mianem "niepokojącego".

Stany Zjednoczone są najważniejszym, obok Wielkiej Brytanii, sojusznikiem Pakistanu. Przyjaźń zaczęła się w czasach Zimnej Wojny, gdy w odpowiedzi na zbliżenie Indii do Związku Radzieckiego, Stany Zjednoczone rozpoczęły dozbrajanie Pakistanu w ramach polityki równowagi.

Źródło: Al-Jazeera, Reuters