Sąd na Haiti uwolnił w poniedziałek kolejną misjonarkę z USA, której zarzucano próbę porwania dzieci z kraju dotkniętego trzęsieniem ziemi. W areszcie przebywa jeszcze jedna Amerykanka podejrzana o kidnaping.
W styczniu haitańskie władze zatrzymały grupę 10 amerykańskich misjonarzy. Grupa próbowała wywieźć z Haiti do Dominikany 33 dzieci bez certyfikatów adopcyjnych.
Początkowo szefowa grupy utrzymywała, że w grę wchodziło zajęcie się sierotami lub dziećmi porzuconymi. Później okazało się, że co najmniej 20 dzieci oddali misjonarzom sami rodzice. Przyrzeczono im wykształcenie dzieci i umożliwienie kontaktów z rodzicami.
Jedna misjonarka nadal w więzieniu
Ośmioro misjonarzy zostało zwolnionych z aresztu w lutym. Dwie kobiety - kierującą grupą 47-letnią Laurę Silsby i 24-letnią Charisę Coulter - zatrzymano w celu dalszego przesłuchania. Obie kobiety odwiedziły Haiti jeszcze przed kataklizmem i interesowały się możliwością przejmowania opieki nad sierotami. Silsby pozostaje w więzieniu.
Źródło: PAP