Miliony gejów, lesbijek i transwestytów wzięło udział w paradach, które odbyły się w wielu miastach na świecie. Największa przeszła główną aleją Sao Paulo w Brazylii, wzięło w niej udział około trzech milionów ludzi. Ubrani w kolorowe stroje lub przebrani homoseksualiści bawili się w rytm tanecznej muzyki, mimo deszczowej pogody. Podobne, ale mniejsze liczebnie parady odbyły się w Bogocie, Barcelonie Istambule czy Nowym Jorku.
Wyjątkowo radosny marsz odbył się w "Wielkim Jabłku". W stanie Nowy Jork właśnie zalegalizowano związki homoseksualne. Gościem honorowym parady był gubernator Andrew Cuomo, który podpisał rozporządzenie wprowadzające nowe prawo w życie, po jego wcześniejszym zaakceptowaniu przez senatorów.
Zrównanie praw
W Sao Paulo była to 15. edycja wielkiej parady. Marsz miał być wezwaniem do zaprzestania przemocy i dyskryminacji wobec homoseksualistów. W maju Brazylijski Sąd Najwyższy postanowił, że pary osób tej samej płci będą miały te same prawa, co pary heteroseksualne. Zrównanie praw nastąpiło w zakresie prawa podatkowego, przywilejów emerytalnych, prawa dziedziczenia i adopcji dzieci. Zakazane nadal są tylko ceremonie publiczne i religijne towarzyszące ślubom. Można jedynie rejestrować związek cywilny.
Uczestniczący w paradzie w Sao Paulo transwestyta "Diva" tłumaczył, że marsz pomaga zobaczyć innym ludziom homoseksualistów "jako integralną część społeczeństwa". - Ta parada pomaga lepiej zrozumieć homoseksualistów, pomaga dostrzec innym, że my też jesteśmy ludźmi. Pomaga zrozumieć innym, że muszą zaakceptować nas takimi, jakimi jesteśmy - tłumaczył.
Marsze odbyły się także w kolumbijskich miastach Bogota, Medelin i Cali, gdzie członkowie społeczności LGBT domagali się prawa do formalnych związków jednopłciowych.
Źródło: Reuters