Podejrzewany o popełnienie w Kanadzie brutalnego zabójstwa początkujący aktor porno Luka Rocco Magnotta został schwytany w Berlinie. Informację podała w poniedziałek agencja Reutera powołując się na źródła policyjne.
Według śledczych 29-latek to wyjątkowo brutalny morderca, który zabił, poćwiartował i rozesłał pocztą swojego partnera.Rozsyłał fragmenty ciałMiędzynarodowe poszukiwania Kanadyjczyka rozpoczęły się w ubiegłym tygodniu, gdy w przesyłkach zaadresowanych do siedzib partii politycznych odkryto ludzką dłoń i stopę. Następnie znaleziono resztę ciała. Jak się okazało, był to 33-letni chiński student Jun Lin, który miał pozostawać w związku z Magnottą.Policja szacuje, że Chińczyk został zamordowany 24 lub 25 maja w mieszkaniu Magnotty w Montrealu. Morderca nagrał cały makabryczny akt i umieścił film w internecie. Podobnie uczynił wcześniej wielokrotnie publikując nagrania znęcania się i zabijania kotów.Kanadyjski psychopata uciekaSprawcę szybko zidentyfikowano i rozpoczęto poszukiwania. Ustalono, że morderca uciekł do Europy. Kanadyjczycy zaalarmowali swoich europejskich odpowiedników przy pomocy Interpolu. Mężczyzna otrzymał przydomek "Canadian Psycho".Francuskie gazety podawały, powołując się na przecieki z policji, że Magnotta jest w Paryżu od piątku. Kilkakrotnie widziano go na ulicy i w barach w 17-tej dzielnicy stolich Francji. Świadkowie byli przekonani, że widzieli właśnie rzeczonego Kanadyjczyka, ponieważ jego fizjonomia jest niecodzienna.Barman jednego z barów zeznał, że Magnotta kupił u niego colę. Mężczyzna był zdenerowowany i wypił napój jednym haustem, po czym spotkał się z innym mężczyzną o "wyjątkowym wyglądzie", z którym wydawał się być zaprzyjaźniony.Magnotta miał też próbować dostać na domową imprezę w jednym z bloków w 17-tej dzielnicy. Jak zeznała właścicielka mieszkania, Kanadyjczyk zapukał do jej drzwi około północy i chciał dołączyć do zabawy. - Prezentował się dobrze. Był elokwentny i łagodny. Miał jakiś dziwny akcent - powiedziała mediom Brigitte Kuster, która zorientowała się kogo spotkała, gdy przeglądała wiadomości w internecie.Paryska policja ma otrzymywać teraz liczne sygnały od osób, które utrzymują, że widziały Magnottę. Większość okazuje się być jednak fałszywymi doniesieniami. Jedynymi "twardymi" dowodami mają być rzeczy znalezione podczas przeszukania w jednym z paryskich hoteli.Na razie nie wiadomo, w jaki sposób uciekinier znalazł się w Berlinie, gdzie został aresztowany.
Autor: mk//kdj/k,gak / Źródło: telegraph.co.uk, CNN, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Montreal Police