Islamiści z tzw. Państwa Islamskiego zdobyli największe chrześcijańskie miasto w Iraku. Podbój spowodował masowe migracje ludności chrześcijańskiej i szyickich muzułmanów. W Karakosz w czerwcu schronili się uchodźcy z podbitego Mosulu.
Prezydent USA Barack Obama oświadczył w czwartek, że zezwolił na ataki na islamistów w Iraku. Jak podkreślił, Stany Zjednoczone działają, aby zapobiec "ludobójstwu". Powiedział również, że USA mogą i powinny wspierać siły o umiarkowanych poglądach, które przyniosą Irakowi stabilizację.
Masowe migracje
Ucieczka ludności z Karakosz trwa od kilku tygodni, bo miasto w przeszłości wielokrotnie atakowane przez dżihadystów. W czerwcu przenieśli się tam także mieszkańcy podbitego Mosulu.
Według świadków większość mieszkańców Tal Kaif uciekła przed dżihadystami do prowincji Dahuk w północnym Iraku, znajdującej się w granicach irackiego Kurdystanu.
Informację o podboju miasta potwierdził francuski rząd. W oświadczeniu podano, że miasto Karakosz dostało się pod kontrolę dżihadystów. - Francja jest głęboko zaniepokojona ostatnimi postępami ISIL w północnym Iraku i przejęciem Karakosz, największego chrześcijańskiego miasta w Iraku, a także aktami przemocy, które są popełniane - oświadczył szef MSZ Francji Laurent Fabius.
Francja wezwała do pilne zwołania Rady Bezpieczeństwa, żeby przedyskutować zagrożenie w Iraku.
Karakosz jest historycznym asyryjskim miastem zamieszkiwanym przez 50 tys. ludzi. Jest położone ok. 30 km na południowy wschód od Mosulu, drugim pod względem wielkości irackim miastem, gdzie także władzę przejęli bojownicy z Państwa Islamskiego.
Autor: pk\mtom / Źródło: BBC News, CNN