Być może opowieści o Marsjanach nie są do końca wyssane z palca. Według naukowców z Europejskiej Agencji Kosmicznej, na Czerwonej Planecie mogły kiedyś istnieć warunki sprzyjające życiu.
Europejska sonda Mars Express i amerykańska Mars Reconnaissance Orbiter odkryły charakterystyczne minerały - uwodnione krzemiany - które świadczą o tym, że w miejscu znaleziska płynęła kiedyś woda, podała ESA.
Obie sondy odnalazły też wcześniej tysiące niewielkich skalnych uskoków. Wiele z nich zawiera minerały powstające przez występowanie wody. Oznacza to, że południowa część Marsa była niegdyś znacznie cieplejsza i wilgotniejsza niż dziś.
Więcej wody?
Co istotne, podobnych oznak oddziaływania wody nie odnaleziono na nizinach w północnej części, pokrytej warstwą zastygłej lawy i wielokilometrowej grubości osadami, które nie pozwalają na eksplorację.
Jak jednak odkryła NASA, pozostałości po wodnych zbiornikach znaleziono m.in. w kraterach planety. Odkrycie opisano w zeszłym tygodniu w magazynie "Science".
- Możemy dziś powiedzieć, że ponad 4 miliardy lat temu cała planeta była pokryta płynną wodą - pisze w najnowszym raporcie jego główny autor, John Carter z Uniwersytetu w Paryżu.
Czy oznacza to, że na Marsie było życie? Według innych znalezisk, bogatych w żelazo i magnez ale ubogich w aluminium, okres występowania wody na Czerwonej Planecie trwał "zaledwie" kilkaset milionów lat, mówi Jean-Pierre Bibring z tego samego ośrodka. Badania jednak trwają.
Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: nasa.gov