Oficjalnie jest systemem LS3, ale amerykańscy marines nazywają go "mułem". Niesamowicie sprawny, eksperymentalny robot armii USA został pokazany w czasie ćwiczeń terenowych.
Za oceanem odbywają się coroczne ćwiczenia wojskowe Rim of the Pacific (RIMPAC), w których uczestniczą 22 kraje i ponad 20 tys. żołnierzy. To właśnie podczas nich Amerykanie pokazali robota LS3 (Legged Squad Support System).
Kilka kroków za żołnierzem
Robot-muł jest niesamowicie sprawny i teoretycznie zapewne potrafi się poruszać szybko, z pozycji leżącej wstaje bowiem bardzo sprawnie i podąża za swoim "przewodnikiem" bez najmniejszego problemu.
Tym - jak wyjaśnił jeden z wojskowych - może być "każdy marine" mający odpowiedni, zamontowany na bucie mechanizm z sensorem i konsolę. Robot kieruje się wysyłanymi impulsami i podąża jako pomocnik w małej odległości za plecami żołnierza. Gdy ten ostatni staje, staje również robot.
Amerykańska marynarka nie udziela wielu informacji dot. LS3, ale jego nazwa sugeruje chęć wykorzystania takich rozwiązań w czasie np. patroli. Muł nie odczuwający zmęczenia byłby bowiem świetnym kompanem, nosząc za towarzyszącym mu oddziałem sprzęt wojskowy lub żywność.
Autor: adso\mtom / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters TV