Rubio: jest powód do ostrożnego optymizmu

Rubio
Marco Rubio: jest powód do ostrożnego optymizmu
Źródło: Reuters

Jest powód do ostrożnego optymizmu w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie - powiedział w piątek sekretarz stanu USA Marco Rubio po zakończeniu spotkania ministrów spraw zagranicznych w Kanadzie. Ocenił, że sytuacja nadal jest trudna i złożona.

- Myślę, że jest powód do ostrożnego optymizmu. Ale z drugiej strony nadal dostrzegamy trudną i złożoną sytuację - powiedział Rubio, nawiązując do rozmów w sprawie pokojowego porozumienia Rosji z Ukrainą. Sekretarz stanu USA wypowiedział się podczas krótkiego briefingu prasowego po zakończeniu szczytu ministrów spraw zagranicznych państw G7 w Charlevoix w Kanadzie.

Sekretarz stanu zaznaczył, że obie strony będą musiały pójść na ustępstwa, lecz odmówił spekulacji na temat tego, co mogą obejmować.

W czwartek prezydent Donald Trump powiedział, że podczas rozmów z Ukrainą szczegółowo omówiono m.in. kwestię terytorium, które Ukraina będzie musiała oddać, a także przyszłości okupowanej przez Rosjan Zaporoskiej Elektrowni Atomowej. W czwartkowym wywiadzie dla Fox News doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Waltz zgodził się z dziennikarzem stacji Seanem Hannitym, że końcowe porozumienie zakładałoby oddanie Rosji Donbasu "lub obszarów gęsto zaludnionych przez ludzi z Rosji", a także wykluczenie członkostwa Ukrainy w NATO.

- Nie mylisz się w żadnej z tych kwestii. I co ważne, omawiamy wszystkie te kwestie z obiema stronami - odparł Waltz.

Marco Rubio
Marco Rubio
Źródło: PAP/EPA

Marko Rubio: patrzymy na zagwarantowanie długoterminowego pokoju

Najpierw musi dojść do ustania walk

Rubio zaznaczył, że aby można było negocjować końcowe porozumienie, najpierw musi dojść do ustania walk.

- Uważamy, że bardzo trudno jest negocjować pokój, gdy wciąż trwają strzelaniny i ataki. Więc skupiamy się na tym, co możemy zrobić, aby to powstrzymać w możliwie największym stopniu - powiedział szef dyplomacji USA.

Sekretarz stanu stwierdził, że końcowe oświadczenie ze szczytu było "bardzo mocne", choć z uwagi na presję USA nie znalazła się w nim wzmianka o rosyjskiej agresji ani jej potępienie. Znalazło się natomiast potwierdzenie "niezachwianego poparcia dla Ukrainy w obronie jej integralności terytorialnej i prawa do istnienia, a także jej wolności, suwerenności i niepodległości". Mowa jest w nim też o kolejnych sankcjach i wzmocnieniu wsparcia dla Ukrainy, jeśli Rosja nie zgodzi się na zawieszenie broni.

CZYTAJ też: Rubio o możliwej reakcji Rosji na ustalenia z Arabii Saudyjskiej 

Relacje z Kanadą

Pytany o stosunki USA z Kanadą, Rubio kilkakrotnie odmawiał odpowiedzi na pytanie, czy należy poważnie traktować słowa Trumpa o przyłączeniu kraju do Stanów Zjednoczonych. Twierdził jedynie, że prezydent Trump mówiąc o przyłączeniu Kanady, "przedstawił argumenty, dla których dla Kanady byłoby korzystniej, gdyby przyłączyła się do Stanów Zjednoczonych z perspektywy ekonomicznej".

Twierdził też, że nakładane przez USA cła nie są wrogimi działaniami, lecz "próbą "resetowania stosunków handlowych i uczynienia ich bardziej sprawiedliwymi". Dodał, że "kiedy USA wprowadzą zapowiadane cła mające ustanowić wzajemność w handlu, wtedy będzie można zasiąść do negocjacji dwustronnych na temat wymiany handlowej".

Oglądaj TVN24 na żywo
Dowiedz się więcej:

Oglądaj TVN24 na żywo

Czytaj także: