Na Węgrzech powstał nowy instytut. Pokieruje nim ścigany poseł PiS

Marcin Romanowski na czele nowo powstałego Instytutu na Węgrzech
Adam Bodnar: prędzej czy później pan Romanowski zawita na polskiej ziemi
Źródło: TVN24

Bliskie Viktorowi Orbanowi węgierskie Centrum Praw Podstawowych powołało w piątek Polsko-Węgierski Instytut Wolności. Na czele organu stanął poszukiwany przez polskie służby poseł PiS Marcin Romanowskim, na którym ciąży szereg zarzutów.

Kluczowe fakty:
  • Marcin Romanowski jest poszukiwany w związku ze śledztwem dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości.
  • Od grudnia ubiegłego roku ukrywa się na Węgrzech.
  • Władze w Budapeszcie wydają się rozpościerać parasol ochronny nad posłem PiS. Według mediów, dla niego nawet zmieniono prawo.

Były wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski - który jest ścigany przez polską prokuraturę i otrzymał azyl polityczny na Węgrzech - stanął na czele właśnie powołanego Polsko-Węgierskiego Instytutu Wolności w ramach prorządowego węgierskiego Centrum Praw Podstawowych (Alapjogokert Koezpont).

O powołaniu instytutu poinformowano na piątkowej konferencji prasowej, na której wystąpił Romanowski oraz szef Centrum Praw Podstawowych, Miklos Szantho.

"Polska stała się dziś laboratorium eksperymentów, w którym wartości stanowiące fundamenty cywilizacji zachodniej są kwestionowane i nieustannie atakowane. Instytut podejmuje się analizy tych trendów i poszukuje skutecznych mechanizmów obrony przed zagrożeniami dla wolności i tożsamości narodów" – napisano w oświadczeniu na temat misji instytutu. Jednocześnie opublikowano pierwsze, ponad 40-stronicowe opracowanie na temat sytuacji w Polsce.

Centrum Praw Podstawowych - to ośrodek bliski rządowi premiera Viktora Orbana. Jest organizatorem m.in. węgierskiej edycji konferencji środowisk konserwatywnych CPAC, czyli Conservative Political Action Conference, największej imprezy politycznej skrajnej prawicy w USA.

Szereg zarzutów dla Marcina Romanowskiego

Marcin Romanowski – były wiceminister sprawiedliwości, obecnie poseł PiS – jest podejrzany w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości. Prokuratura zarzuca mu m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz manipulowanie konkursami na środki z tego funduszu, który nadzoruje Ministerstwo Sprawiedliwości.

Romanowski i politycy PiS uważają, że śledztwo dotyczące Funduszu Sprawiedliwości jest "zemstą polityczną".

Na początku grudnia 2024 roku sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie wobec Romanowskiego. Ponieważ służby nie mogły go odnaleźć, wydano za nim list gończy, a później również Europejski Nakaz Aresztowania. Wówczas okazało się, że Romanowski uzyskał azyl polityczny na Węgrzech.

W połowie marca węgierski parlament uchwalił nowe przepisy dotyczące współpracy w sprawach karnych z państwami UE. Dają one prokuratorowi generalnemu możliwość odwołania się od ewentualnej decyzji sądu o przekazaniu Romanowskiego stronie polskiej. Węgierski sąd najwyższy, Kuria, mógłby uchylić decyzję sądu niższej instancji o przekazaniu poszukiwanego w Polsce polityka.

Tygodnik "HVG" ocenił, że parlament zmienił prawo, aby chronić Romanowskiego przed wydaniem go stronie polskiej.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: