Katastrofa samolotu na Bałtyku. Jego niepokojący kurs śledziło kilka krajów

Źródło:
PAP, Reuters, Aftonbladet, Bild

Prywatny samolot Cessna 551 z czterema osobami na pokładzie rozbił się w niedzielę po południu nad Morzem Bałtyckim w pobliżu wybrzeża Łotwy. Nie ma nadziei, aby ktoś przeżył - podało centrum ratownictwa Szwedzkiej Administracji Morskiej. Wcześniej, w związku z niepokojącym kursem maszyny, interweniowały m.in. duńskie i niemieckie myśliwce. Z pilotem cessny nie udało się jednak nawiązać kontaktu.

Zarejestrowany w Austrii samolot Cessna 551 wystartował z Jerez w południowej Hiszpanii o godzinie 14.56. Według szwedzkiego dziennika Aftonbladet, miał lecieć do Kolonii.

Nie wylądował, potem zniknął z radaru

Jak pokazuje jednak FlightRadar24, dwukrotnie skręcił - w Paryżu i Kolonii, po czym skierował się prosto nad Bałtyk, mijając szwedzką wyspę Gotlandię. O godzinie 19.37 został wymieniony w śledzeniu lotów jako szybko tracący prędkość i wysokość. Potem zniknął z radaru.

- Dowiedzieliśmy się, że samolot rozbił się na północny-zachód od miasta Windawa na Łotwie. Wysłany na miejsce samolot straży przybrzeżnej znalazł fragmenty cessny oraz ropy - powiedział Lars Antonsson, rzecznik szwedzkich służb ratowniczych.

Na pokładzie maszyny miały być cztery osoby, według niemieckiego Bilda to rodzina: mężczyzna, kobieta i ich dwie córki. - Szansa na znalezienie ocalałych jest minimalna - mówi Lars Antonsson z Centrum Ratownictwa Morskiego i Lotniczego cytowany przez Aftonbladet.

Na miejsce katastrofy na prośbę Łotwy został wysłany śmigłowiec litewskich sił powietrznych z misją poszukiwawczo-ratowniczą.

Również prom Stena Line płynący z Windawy do Norvik w Szwecji został przekierowany na miejsce zdarzenia, według strony internetowej MarineTraffic. Ta sama strona podaje, że na miejsce skierowano też szwedzki śmigłowiec poszukiwawczo-ratowniczy oraz samolot.

Za Cessną 551 w czasie lotu podążały myśliwce z Hiszpanii, Francji, Niemiec, Danii oraz Estonii. Z pilotem maszyny nie udało im się nawiązać kontaktu. Nie było widać, żeby ktoś siedział w kokpicie samolotu. Jak podaje Bild, duńscy piloci byli świadkami, jak samolot wiruje i uderza w taflę wody.

Autorka/Autor:FC/kg

Źródło: PAP, Reuters, Aftonbladet, Bild

Źródło zdjęcia głównego: Reuters