Kilkudziesięciu aktywistów zorganizowało wiec przed ambasadą Rosji w Londynie. Przyszli z rzeczami, które często znajdują się wśród "trofeów" rosyjskiego wojska zrabowanych z domów cywilów w Ukrainie. Zdjęcia opublikowała ambasada Ukrainy w Wielkiej Brytanii.
"Rosjanie kradli Ukraińcom przedmioty codziennego użytku, takie jak trampki, żelazka, patelnie, suszarki do włosów, ubrania. Londyńczycy przywieźli do ambasady rosyjskiej wszystkie te rzeczy, których Rosjanie tak bardzo pragną. Weźcie je sobie" - napisała na Twitterze ambasada Ukrainy w Londynie.
Opublikowała też zdjęcia przyniesionych "trofeów".
O akcji napisał też portal Europejska Prawda. Oprócz rzeczy aktywiści przynieśli także plakaty z napisami, między innymi: "Zatrzymać Putina", "Krwawy Putin", "Walczcie ze zmianami klimatu, a nie z ludźmi", "Kiedy zamykam oczy, widzę zabitych w Buczy".
Protestujący przynieśli także symboliczne drewniane krzyże.
Paczki wysyłane z Białorusi
Niezależny rosyjski portal Meduza podsumował informacje o grabieżach, dokonywanych przez rosyjskie wojska w Ukrainie.
Według niego walczący po stronie Kremla żołnierze wysyłają ogromne paczki z Białorusi do Rosji. Meduza powołuje się między innymi na doniesienia profilu Biełaruski Hajun w Telegramie. To projekt białoruskich opozycyjnych blogerów, którzy monitorują ruchy i działania rosyjskich wojsk na terytorium Białorusi.
Piątek jest 44. dniem inwazji zbrojnej Rosji na Ukrainę.
OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO
Źródło: Europejska Prawda, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: twitter.com/UkrEmbLondon