Matka ambasadora Christophera Stevensa, zabitego podczas zamachu na amerykański konsulat w Bengazi, wystosowała krótki, ale emocjonalny list do Donalda Trumpa. Ma dość wykorzystywania przez niego śmierci swojego syna.
Zamach w libijskim Bengazi jest jedną z głównych płaszczyzn, na których Donald Trump atakuje swoją rywalkę w wyścigu do Białego Domu, Hillary Clinton. Zarzuca jej odpowiedzialność za tragedię z 2012 roku i śmierć Amerykanów.
- Jestem pewna, że Chris nie chciałby, aby jego imię i pamięć, były wykorzystywane w ten sposób. Mam nadzieję, że natychmiast i na stałe zostanie zaprzestane to oportunistyczne i cyniczne działanie - napisała matka Stevensa, Mary Commanday.
Swój bardzo krótki list wysłała do redakcji dziennika "New York Times", która zamieściła go bez komentarza.
Wrażliwy punkt Clinton
W 2012 r., gdy doszło do zamachu w Bengazi, Hillary Clinton była szefową amerykańskiej dyplomacji. Według jej przeciwników, skupionych głównie w Partii Republikańskiej, wykazała się niekompetencją a jej decyzje doprowadziły do śmierci czterech dyplomatów.
Nie wszyscy bliscy ofiar zamachu prezentują taką postawę, jak Mary Commanday. Na niedawnej konwencji Partii Republikańskiej matka Pata Smitha, pracownika IT konsulatu w Bengazi, wystąpiła na scenie przed tłumem. Otwarcie obwiniła Clinton o śmierć swojego syna.
Autor: mk//plw / Źródło: CNN, New York Times