Lawina kamieni zabiła Polaka

 
Kanion słynie z pięknych widokówWikipedia

Lawina kamieni zabiła Polaka w peruwiańskich Andach. Do wypadku doszło w niedzielę podczas wycieczki po kanionie Colca. Poszkodowany został jeszcze jeden Polak, ale udało się go przetransportować do szpitala i nie ma zagrożenia dla jego życia.

Dziewięcioosobowa wycieczka podróżowała przez Peru. - Trwa pora deszczowa, to nie najlepszy okres na podróżowanie, ale tego dnia pogoda była dobra - mówi tvn24.pl Jacek Klisowski, korespondent Katolickiej Agencji Informacyjnej w Peru.

Dramat w górach

W niedzielę Polacy zwiedzali słynący ze spektakularnych widoków kanion Colca. Grupa zatrzymała się na jednym z punktów widokowych.

- Nagle z góry zaczęły spadać kamienie. Lawina ostrych głazów spadła na Polaków - mówi Klisowski. 38-letni mieszkaniec Trójmiasta został poważnie ranny. Jeden z kamieni uderzył go w nogę i spowodował otwarte złamanie. Podjęto próbę przetransportowania go karetką do pobliskiego miasta Arequipa. - Niestety w drodze zmarł z powodu upływu krwi - relacjonował Klisowski.

Inny członek grupy, 60-leni mężczyzna, został ranny w głowę i tłów. Jego obrażenia były lżejsze i udało się go przetransportować do szpitala. Jak podaje polski konsul w Peru Dariusz Latoszek, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Pozostałe siedem osób wyszło z wypadku bez szkody fizycznej, jednak aby ich uwolnić była potrzeba interwencja ratowników górskich.

Tragicznie zmarły mężczyzna podróżował z żoną, która przy pomocy konsulatu RP w Limie organizuje transport ciała do Polski. - Zajmie to prawdopodobnie kilka dni - mówił w rozmowie z tvn24.pl Latoszek.

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia