Książę Harry stawi czoła talibom?

Aktualizacja:
 
Książę Harry chce pełnić służbę w AfganistanieEPA

Czy książę Harry wróci na front? O tym zdecyduje brytyjskie ministerstwo obrony. Bo mimo szczerych chęci młodszego wnuka królowej Elżbiety, jego obecność na wojnie może narazić pozostałych żołnierzy na jeszcze większe niebezpieczeństwo ze strony talibów. 24-letni Harry zdaje sobie z tego sprawę.

O sprawie donosi brytyjski dziennik "The Sun", który przypomina, że książe Harry ma już na swoim koncie 10-tygodniowy pobyt w afgańskiej prowincji Helmand. Jego poprzednia misja trwała jednak krótko, bo... do prasy przeciekła informacja o miejscu jego pobytu. Dlatego jego ponowny wyjazd na front stoi pod znakiem zapytania.

Młodszy syn księżnej Diany, pełni służbę w batalionie królewskiej gwardii konnej Blues & Royals.

Harry zwiadowca

Podporucznik Harry Windsor służy w batalionie Blues & Royals królewskiej gwardii konnej. Batalion pełni zarówno funkcje ceremonialne, jak i prawdziwą służbę jako jednostka pancerna. Harry dowodzi drużyną zwiadowczą, wyposażoną w 4 pojazdy opancerzone typu Scimitar. Ostatnio książę odbył ćwiczenia polowe ze swoim oddziałem, a wkrótce jedzie z nim na poligon w Kanadzie. W przyszłym roku jednostka, w której służy książę ma rozpocząć misję w Afganistanie.

Służbę w wojsku ma za sobą także starszy brat Harry'ego - książę William. Budziła ona różne emocje.

Źródło: The Sun

Źródło zdjęcia głównego: EPA