Krótki strajk ostrzegawczy pracowników ochrony niemieckich lotnisk wywołał niemały chaos. Przez dwie godziny strażnicy odpowiedzialni za kontrolę pasażerów i bagażu nie wykonywali swojej pracy. Tysiące pasażerów musiało zmienić swoje plany.
W Hamburgu w godzinach od 8 do 10 czynne były tylko trzy z 21 stanowisk, gdzie przeprowadzane są kontrole. W wyniku akcji strajkowej ucierpiało 10 tys. pasażerów, zmuszonych do zmiany terminu lotu lub odwołania go. Strajk odbył się także we Frankfurcie nad Menem, Duesseldorfie, Bremie i Hanowerze, jednak jego skutki nie były tam dla podróżnych tak dotkliwe.
O lepsze warunki
Strajk przeprowadzono z inicjatywy związku zawodowego pracowników sektora usług Verdi. Związek domaga się poprawy warunków pracy dla 12 tys. pracowników firm ochroniarskich. W akcji protestacyjnej uczestniczyło 500 osób. Przedstawiciel Verdi Andreas Sander powiedział, że związek domaga się ograniczenia tendencji do zatrudniania pracowników na czas określony oraz w niepełnym wymiarze godzin. Jak podkreślił związkowiec, "otrzymywane wynagrodzenie nie wystarcza do przeżycia". Rozmowy o nowym układzie zbiorowym mają rozpocząć się 27 czerwca.
Autor: mk//gak / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia