Ponad 5 mln brytyjskich gospodarstw ponosi szkody w Halloween i rocznicę spisku prochowego, kiedy na jego pamiątkę w całym kraju pali się ogniska. Okres ten często nazywany jest "złośliwym tygodniem", a finansowy wymiar psot i zabaw to 1,4 mld funtów.
Wyliczyła to firma ubezpieczeniowa Santander Home Insurance, a wyniki jej badań przytacza w środę gazeta "The Independent". Wynika z nich, że średnia strat ponoszonych w "złośliwym tygodniu" wynosi 273 funty na gospodarstwo.
Spisek prochowy
W nocy z 4 na 5 listopada 1605 roku doszło do nieudanego zamachu mającego na celu zabójstwo króla Anglii i Szkocji Jakuba I i wysadzenie w powietrze parlamentu. W jego podziemiach znaleziono Guya Fawkesa z 36 beczkami prochu.
Rocznica udaremnienia zawiązanego przez angielskich katolików spisku prochowego świętowana jest jako noc Guya Fawkesa lub Noc ognisk, podczas której odpala się również fajerwerki.
Kosztowne jaja
Ale najczęstszą przyczyną szkód w "złośliwym tygodniu", ponoszonych przez 2,5 mln gospodarstw, jest obrzucanie domów jajkami w Halloween. Dzieci i młodzież tego wieczoru ciskają jajkami w przechodniów, samochody i domy.
1,5 mln gospodarstw ponosi szkody w postaci zniszczenia roślin ogrodowych i płotów. Do rachunku strat trzeba też wliczyć szkody spowodowane przez ognie sztuczne. Co gorsza, dwa procent Brytyjczyków twierdzi, że zostało w tym czasie zaatakowanych fajerwerkami. Największe straty ponoszą mieszkańcy hrabstwa Yorkshire i rejonu Humber na wschodnim wybrzeżu Anglii; w ostatnich latach świąteczny wandalizm dotknął tam 15 proc. ludzi.
Autor: //gak / Źródło: PAP