OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO
W niedzielę w Wielkiej Brytanii w ciągu minionej doby odnotowano 1671 zakażeń koronawirusem. Poprzedni przypadek, kiedy dobowa liczba wykrytych zakażeń była poniżej 1700, miał miejsce 2 września 2020 roku. Co ważniejsze, podany w niedzielę bilans nie jest jednorazowym spadkiem, lecz potwierdzeniem trwającego od kilkunastu tygodni - i to mimo luzowania restrykcji - trendu spadkowego. W ciągu ostatnich siedmiu dni stwierdzono 15,3 tys. infekcji, czyli o ponad 10 procent mniej niż w poprzednich siedmiu.
Szybko prowadzony program szczepień
Jeszcze mocniej spada liczba zgonów z powodu COVID-19. W niedzielę poinformowano, że w ciągu poprzedniej doby w Wielkiej Brytanii stwierdzono ich 14. To oznacza, że w kończącym się tygodniu były zaledwie dwa dni, w których dobowa liczba zgonów przekroczyła 20. Łącznie w ostatnich siedmiu dniach zarejestrowano ich 110, czyli o 31 proc. mniej niż w poprzednich siedmiu.
Od początku epidemii w Wielkiej Brytanii wykryto 4,42 mln zakażeń, z powodu których zmarło 127 538 osób. To odpowiednio siódmy i piąty najwyższy bilans na świecie.
Spadające statystyki zakażeń i zgonów są efektem szybko prowadzonego programu szczepień. Do soboty włącznie w Wielkiej Brytanii podano ponad 49,8 mln dawek szczepionki przeciw COVID-19, z czego 34,5 mln to pierwsze dawki, a ponad 15,3 mln - drugie. To oznacza, że przynajmniej jedną dawkę dostało już 65,5 proc. dorosłych mieszkańców kraju, a obie - 29,1 proc.
Obostrzenia mogą zostać na dłużej
Ale mimo poprawiającej się sytuacji minister spraw zagranicznych Dominic Raab ostrzegł w niedzielę, że niektóre środki ostrożności mogą pozostać nawet po 21 czerwca, gdy według rządowej mapy drogowej w Anglii powinny zostać zniesione wszystkie restrykcje w zakresie kontaktów społecznych.
W rozmowie z BBC szef dyplomacji wskazał, że może to dotyczyć na przykład zasłaniania twarzy czy utrzymywania dystansu w niektórych sytuacjach. Zastrzegł, że żadne decyzje w tej sprawie nie zostały jeszcze podjęte. Raab potwierdził też, że rząd rozważa rozszerzenie szczepień przeciw COVID-19 na uczniów szkół średnich, ale na razie w tej kwestii również nie podjęto decyzji.
Testy zamiast izolacji?
W niedzielę ogłoszono również, że w przyszłym tygodniu rozpoczną się w Anglii pilotażowe badania, mające na celu sprawdzenie, czy w przypadku osób, które miały kontakt z kimś zakażonym koronawirusem, codzienne testy antygenowe mogłyby być alternatywą dla izolacji.
Obecnie wszystkie osoby, które miały bliski kontakt z kimś, u kogo wykryto koronawirusa, muszą poddać się 10-dniowej kwarantannie. W jej trakcie należy pozostawać w domu, nie wychodząc nawet po zakupy.
W ramach rozpoczynającego się 9 maja badania 40 tys. jego uczestników będzie codziennie przez tydzień wykonywać szybkie testy antygenowe i o ile będą uzyskiwać negatywne wyniki, będą mogli prowadzić normalne życie bez konieczności izolowania się.
- To nowe pilotażowe badanie może pomóc w zmianie sytuacji na naszą korzyść, oferując w przypadku osób będących kontaktami tych, u których testy wykazały COVID-19, realną alternatywę dla izolacji i umożliwiając im dalsze chodzenie do pracy i prowadzenie normalnego życia – powiedział brytyjski minister zdrowia Matt Hancock.
Autorka/Autor: kz/kab
Źródło: PAP