Trzy tygodnie temu 23-letnia Aleksandra Julia Yoriadis, córka Kasi Kowalskiej, trafiła do szpitala w Londynie w związku z zakażeniem koronawirusem. W piątek wieczorem piosenkarka poinformowała na Instagramie, że jej córka wraca do zdrowia.
Kasia Kowalska trzy tygodnie temu poinformowała, że jej córka Aleksandra Julia Yoriadis trafiła do szpitala w Londynie. Jak opowiadała na nagraniu, odebrała telefon z pytaniem, czy zgadza się na intubację córki, czyli umieszczenie rurki w tchawicy w celu udrożnienia dróg oddechowych. Później piosenkarka przekazała, że stan jej córki jest stabilny, i apelowała, by bez ważnych przyczyn nie opuszczać domów. W piątek wieczorem wokalistka wyznała, że "pierwszy raz od 3 tygodni poczuła ulgę".
"Ola pomału wraca do zdrowia. Dziękuję wszystkim, którzy nam pomagali, dziękuję za wsparcie, to był ciężki czas, ale wierzymy, że najgorsze za nami" – napisała na swoim profilu na Instagramie, załączając zdjęcie z córką.
Koronawirus w Wielkiej Brytanii
Córka piosenkarki trafiła do szpitala w Londynie - kraju, który zajmuje piąte miejsce na świecie pod względem liczby osób, które zmarły z powodu koronawirusa. Więcej ich było w Stanach Zjednoczonych, Włoszech, Hiszpanii i Francji.
W piątek po południu brytyjskie ministerstwo zdrowia poinformowało o tym, że zmarło kolejnych 847 osób, co oznacza, że łączna liczba ofiar śmiertelnych epidemii w tym kraju wzrosła do 14 576. Liczba ta jest nieznacznie niższa niż ta podana w czwartek, gdy poinformowano o 861 zmarłych. Najwyższą dobową liczbę ofiar śmiertelnych odnotowano przed tygodniem - było ich 980. Podawane przez brytyjskie ministerstwo zdrowia statystyki dotyczą tylko zgonów w szpitalach, więc faktyczna liczba jest większa - jak się szacuje o ok. 10-15 proc.
Źródło: TVN24 PAP
Źródło zdjęcia głównego: instagram.com/kasia_kowalskaofficial