Amerykańskie media publikują szczegółowo maile, które wysyłał i które otrzymywał doktor Anthony Fauci, doradca medyczny Białego Domu. Skupiają się na zawartych w nich treściach, między innymi tych dotyczących pochodzenia koronawirusa. Głos w sprawie ujawnionej korespondencji zabrał sam Fauci, w rozmowie z CNN i "Newsweekiem". Poparcie dla doktora wyraził też prezydent USA Joe Biden.
Burza wokół Anthony'ego Fauci’ego, który był wcześniej ekspertem medycznym byłego prezydenta Donalda Trumpa, rozgorzała po otrzymaniu i częściowym opublikowaniu tysięcy stron tekstów ilustrujących elektroniczną korespondencję wirusologa. Pojawiły się one między innymi w stacji CNN i dzienniku "Washington Post".
Najwięcej uwagi przykuł e-mail z opinią, że wirus mógł być wytworem naukowców, a także wymiana zdań między Faucim i szefem niedochodowej organizacji EcoHealth Alliance zajmującej się ochroną ludzi, zwierząt i środowiska przed pojawiającymi się chorobami zakaźnymi. Organizacja część dotacji amerykańskiego Narodowego Instytutu Zdrowia (NIH) przeznaczyła na badania naukowców z Instytutu Wirusologii w Wuhan (WIV).
Ekipa Trumpa zarzucała, że koronawirus SARS-CoV-2, który powoduje chorobę COVID-19, wyciekł z laboratorium w Wuhan, albo celowo, albo przez przypadek.
"Twoje komentarze są odważne"
Jak przypomniał dziennik "New York Post", w styczniu 2020 roku, wirusolog Kristian Anderson z laboratorium Scripps Research w La Jolla w Kalifornii, ostrzegł Fauciego przed "niezwykłymi cechami" koronawirusa. "Niezwykłe cechy wirusa stanowią naprawdę niewielką część genomu (mniej niż 0,1 proc.), więc trzeba naprawdę dokładnie przyjrzeć się wszystkim sekwencjom, aby zauważyć, że niektóre z cech (potencjalnie) wyglądają na zmodyfikowane" - cytuje badacza gazeta.
Emocje wzbudził też e-mail szefa EcoHealth Alliance Petera Daszaka w którym dziękował w kwietniu 2020 roku Fauci'emu za komentarz, że dowody naukowe wspierają tezę o naturalnym pochodzeniu koronawirusa, a nie z laboratorium.
"Z mojej perspektywy twoje komentarze są odważne, a [ponieważ - przyp. red.] płyną z ust wiarygodnej osoby, pomogą rozwiać mity snute wokół pochodzenia wirusa" - przytacza wpis Daszaka "NYP". Dziennik zauważył też, że w kwietniu 2020 roku Fauci wysłał e-mail do szefa chińskiego Centrum Kontroli Chorób (CDC), George'a Gao, twierdząc, że "wszystko jest w porządku, pomimo niektórych szalonych ludzi na tym świecie".
"Wciąż uważam za najbardziej prawdopodobne przejście z gatunku zwierząt na człowieka"
Sam Fauci odniósł się do treści zawartych w e-mailach, a także do nowych informacji o wirusie, w "Newsweeku" oraz w CNN.
Jak podał "Newsweek", wysunął on hipotezę, że COVID-19 może pochodzić od wirusa, który zabił w 2012 roku trzech górników w chińskiej kopalni pełnej nietoperzy. "W czwartek Fauci wezwał Chiny do wydania dokumentacji medycznej górników, a także dokumentacji naukowców z Wuhan Institute of Virology (WIV), którzy - jak poinformował w zeszłym miesiącu "Wall Street Journal" - zachorowali na nieznaną chorobę podobną do covid w listopadzie 2019 roku" - napisał amerykański magazyn.
Dopytywany przez dziennikarza CNN w sprawie zarzutów krytyków, jakoby miał zbyt ciepłe relacje z badaczami związanymi z Wuhan, Fauci nazwał to "bzdurą i nietrafną interpretacją korespondencji e-mailowej". Podkreślił, że mówił o przeniesieniu wirusa z gatunku na gatunek, a historycznie obserwacje wskazują na transmisję od zwierzęcia do człowieka.
- Zawsze mówiłem, i powiem to dzisiaj (…), że wciąż uważam za najbardziej prawdopodobne przejście [wirusa - przyp. red.] z gatunku zwierząt na człowieka, ale zachowuję absolutnie otwarty umysł. Jeśli może być inne pochodzenie [wirusa - przyp. red.], może być inny powód, to mógł to być wyciek z laboratorium - przyznał w CNN Fauci. Dodał również, że może zapamiętać wszystkie 10 tysięcy e-mali. Wyraził też wątpliwość wobec teorii zarzucającej Chińczykom celowe preparowanie wirusa zabijającego jednocześnie ich samych i innych ludzi.
W odniesieniu do zmian opinii i zaleceń w trakcie pandemii Fauci podkreślił, że następowało to w ślad za wzbogacaniem - dzięki badaniom naukowym - wiedzy na temat COVID-19. - Czy zrobiłbyś coś innego, gdybyś wiedział to, co wiesz teraz? (…) To jest tak oczywiste - skonstatował wirusolog.
Z poparciem dla eksperta wystąpił w piątek prezydent Stanów Zjednoczonych. - Mam duże zaufanie do doktora Fauci’ego - zapewniał Joe Biden w rozmowie z dziennikarzami.
Źródło: PAP