Według informacji Ministerstwa Spraw Zagranicznych przekazanych tvn24.pl, 25 Polaków przebywających w chińskim Wuhan poprosiło o pomoc w opuszczeniu miasta. Nieoficjalnie liczba polskich obywateli w odciętym z powodu epidemii koronawirusa regionie jest większa.
Z odizolowanego z powodu epidemii koronawirusa Wuhan od kilku dni nie można normalnie wyjechać. Nie działa transport publiczny, drogi wyjazdowe z miasta są zamknięte. W mieście, które jest dużym centrum przemysłowo-biznesowym, w momencie odizolowania przebywała też liczna grupa Polaków. Część opuściła Wuhan tuż przed zamknięciem miasta.
W odpowiedzi na pytania tvn24.pl Biuro Rzecznika Prasowego Ministerstwa Spraw Zagranicznych poinformowało, że "według informacji posiadanych przez Ambasadę RP w Pekinie, na terenie Wuhan i w okolicach miasta przebywa obecnie 25 obywateli polskich, którzy poprosili o pomoc przy wyjeździe".
Z nieoficjalnych informacji przekazywanych przez Polaków mieszkających w Chinach wynika, że liczba polskich obywateli w Wuhan jest większa, ale osoby z mieszanych polsko-chińskich rodzin nie chcą opuszczać miasta i zostawiać w nim swoich rodzin.
W jaki sposób polskie służby chcą ewakuować Polaków? Na razie brak konkretów ze strony MSZ.
"W ramach unijnej współpracy konsularnej, zarówno na poziomie lokalnym, jak i między stolicami, koordynowane są działania dotyczące możliwego wyjazdu obywateli UE z Wuhan. Polska służba konsularna aktywnie uczestniczy w rozmowach państw członkowskich UE na rzecz organizacji takiego wyjazdu wszystkich zainteresowanych polskich obywateli" - poinformowało Biuro Rzecznika Prasowego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
W oświadczeniu zacytowanym później przez PAP, służby prasowe MSZ poinformowały, że "w związku z uruchomieniem przez Unię Europejską na wniosek Francji Unijnego Mechanizmu Ochrony Ludności (UCPM), Polska zgłosiła chęć otrzymania pomocy w organizacji wyjazdu obywateli polskich z Wuhan".
"W ramach UCPM wszystkie państwa członkowskie UE współpracują w celu przygotowania transportu swoich obywateli z Wuhan" - dodano.
Epidemia koronawirusa 2019-nCoV doprowadziła do czwartku 30 stycznia do śmierci 170 osób. Wszystkie zmarły w Chinach. Prawie osiem tysięcy osób jest zakażonych. Koronawirus dotarł już do kilkunastu krajów świata. Epicentrum nieznanego wcześniej wirusa jest miasto Wuhan, gdzie pojawił się on najprawdopodobniej w ostatnich dniach 2019 roku.
Źródło: tvn24.pl, PAP