Rakieta, której próbę przeprowadziła w wtorek Korea Północna, była prawdopodobnie pociskiem balistycznym pośredniego zasięgu - poinformował Reuters. Agencja powołała się na dwóch zastrzegających sobie anonimowość przedstawicieli władz USA.
Według nich trwają prace nad ustaleniem, czy próba ta była udana, czy też zakończyła się fiaskiem.
Jak twierdzą rozmówcy Reutera, wstępne dane wskazują, że mógł to być pocisk balistyczny KN-17, znany także pod nazwą Hwasong-12 (Mars-12). Jego maksymalny zasięg szacowany jest przez różne źródła na 3700 do 6000 kilometrów. Rakiety o maksymalnym zasięgu od 1500 do 3000 mil morskich (czyli od 2778 do 5556 kilometrów) określane są w wojskowej nomenklaturze USA jako pociski balistyczne pośredniego zasięgu (Intermediate Range Ballistic Missiles - IRBM).
Wszystkie opcje na stole
Prezydent Donald Trump oświadczył, że dla Stanów Zjednoczonych "wszystkie opcje są na stole" przy rozważaniu odpowiedzi na wystrzelenie przez Koreę Północną we wtorek rano czasu lokalnego rakiety balistycznej, która po przeleceniu nad japońską wyspą Hokkaido wpadła do morza.
Pentagon zastrzegł jednak, że preferowaną opcją są nadal kroki dyplomatyczne. "Podczas gdy na stole są wszystkie opcje, dyplomacja jest wciąż na ich czele" - powiedział Reuterowi rzecznik ministerstwa obrony USA, pułkownik Robert Manning.
"Musi wydarzyć się coś poważnego"
Ambasador USA przy ONZ Nikki Haley oświadczyła natomiast, że teraz Rada Bezpieczeństwa ONZ musi podjąć poważne kroki. - Nad żadnym krajem nie mogą przelatywać pociski, jak nad 130-milionową Japonią. To jest nie do przyjęcia - powiedziała Haley dziennikarzom.
Korea Północna "pogwałciła każdą jedną rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ, więc uważam, że teraz musi wydarzyć się coś poważnego", dodała.
- Dość tego - podkreśliła. Wyraziła ufność, że Chiny i Rosja będą współpracowały z pozostałymi członkami Rady Bezpieczeństwa ONZ. Jeszcze we wtorek na wniosek Japonii i USA odbędzie się pilne posiedzenie tego gremium w sprawie ostatniej próby rakietowej reżimu w Pjongjangu.
Autor: mm/sk / Źródło: PAP