Korea Północna znów straszy. Tym razem skierowała do Korei Południowej i Stanów Zjednoczonych ostrzeżenie przed "bezprecedensowymi" atakami nuklearnymi. Phenian rozwścieczyła informacja południowokreańskich mediów o przygotowywaniu przez Seul planów na wypadek destabilizacji komunistycznego reżimu.
O raporcie przygotowanym na południu i o atomowych planach północy poinformowała północnokoreańska agencja Dzoson Dzongjang Tonsinsa.
"Ci, którzy chcą obalić system (w Korei Płn.), niezależnie od tego czy odgrywają aktywną czy bierną rolę, padną ofiarami bezprecedensowych ataków nuklearnych niezwyciężonej armii" - głosi komunikat północnokoreańskich sił zbrojnych.
Ci, którzy chcą obalić system (w Korei Płn.), niezależnie od tego czy odgrywają aktywną czy bierną rolę, padną ofiarami bezprecedensowych ataków nuklearnych niezwyciężonej armii Siły zbrojne Korei Płn.
Kolejny raz
Jak podkreśla agencja AP, podobne groźby ze strony Phenianu nie są czymś wyjątkowym.
Stąd też spokojna reakcja zarówno Seulu, jak i Waszyngtonu. USA i Korea Płd. wezwały jedynie reżim do powrotu do międzynarodowych negocjacji w sprawie redukcji jego wojskowego programu nuklearnego.
Koreański pluton
Ocenia się, że Północ posiada wystarczającą ilość plutonu do produkcji co najmniej tuzina bomb atomowych. W ubiegłym roku Korea Płn. przeprowadziła test broni atomowej, co skończyło się krytyką ze strony społeczności międzynarodowej oraz zaostrzeniem sankcji nałożonych na Phenian przez ONZ.
Na przyszły miesiąc zaplanowano w Chinach spotkanie ekspertów z USA, Chin i Korei Płd., którzy rozważą metody postępowania i współpracy na wypadek sytuacji awaryjnej w Korei Płn. Informacje takie w minionym tygodniu przekazał południowokoreański dziennik Dzung-ang Ilbo, który powołał się na anonimowe źródła w Seulu i Pekinie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN24