Włoski rząd planuje ograniczenie liczby cudzoziemskich dzieci w szkolnych klasach. Ich liczba nie będzie mogła przekroczyć 30 proc. wszystkich dzieci w danej klasie. Ma to być jeden z elementów większej reformy włoskiego szkolnictwa.
Maria Stella Gelmini, włoska minister edukacji, poinformowała w czwartek, iż rząd ma zamiar zredukować liczbę innych niż włoskie dzieci w poszczególnych klasach. Ten ruch ma być jednym z wielu, jakie wprowadzi planowana reforma edukacji. Przygotowywane przez rząd zmiany w szkolnictwie już teraz wzbudzają spore kontrowersje. Przeciwko reformie protestują nauczyciele, uczniowie i studenci w całym kraju.
"Ekstremalne przypadki" nie będą czekać
Szefowa resortu edukacji stwierdziła, że reformy prawdopodobnie nie uda się wprowadzić już od przyszłego roku szkolnego, ale do jego rozpoczęcia postara się ona o rozwiązanie "ekstremalnych przypadków". Zapytany przez dziennikarzy rzecznik ministerstwa starał się wyjaśnić, co Gelmini miała na myśli, mówiąc o owych "ekstremalnych przypadkach". Tłumaczył, iż celem planowanej reformy jest chęć zapobieżenia powstaniu "gett cudzoziemskich" w szkolnych klasach. Dodał także, że tego typu getta utrudniają integrację dzieci cudzoziemców we włoskim społeczeństwie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu