Rozporządzenie pozwala palaczom w Sao Paulo zapalić „fajkę” tylko w ich domach i na świeżym powietrzu. A władze zamierzają dopilnować by nowe prawo nie było martwym.
W piątek po północy, kiedy tylko zakaz wszedł w życie, specjalne służby wkroczyły do najpopularniejszych nocnych lokali. Jak długo uda im się dopilnować przestrzegania nowego prawa, nie wiadomo. Liczący 40 milionów mieszkańców stan kontrolować ma zaledwie 500 agentów. W samym Sao Paulo żyje 6 milionów palaczy.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters