Komitet Praw Dziecka ONZ oskarżył armię i policję Izraela o torturowanie w aresztach palestyńskich dzieci i używanie ich jako żywych tarcz. MSZ Izraela odparło, że nowy raport jest przeróbką innego, wcześniej opublikowanego, i służy jedynie atakowi politycznemu.
- Dzieci palestyńskie zatrzymane przez izraelską armię i policję regularnie są obiektem poniżającego traktowania, a często tortur. Przesłuchiwane są po hebrajsku, w języku, którego nie rozumieją, i podpisują zeznania po hebrajsku po to, by je zwolniono - oznajmił Komitet Praw Dziecka (CRC).
Dzieci ofiarami po obu stronach
Większość zatrzymanych niepełnoletnich Palestyńczyków oskarżana jest o rzucanie kamieniami w izraelskie siły bezpieczeństwa, za co grozi kara do 20 lat więzienia - informuje komitet. Według jego ustaleń żołnierze izraelscy potwierdzają, że zatrzymania często są arbitralne.
Według ONZ w latach 2002-2012 około siedmiu tys. dzieci palestyńskich w wieku od 12-17 lat, a nawet dziewięcioletnich, było zatrzymanych, przesłuchiwanych i przetrzymywanych. Komitet wyraził ubolewanie z powodu "ciągłego używania dzieci palestyńskich jako żywych tarcz i informatorów". Według CRC pomiędzy styczniem 2010 a marcem 2013 roku odnotowano 14 takich przypadków. Dzieci wpuszczano do potencjalnie niebezpiecznych budynków, dopiero za nimi wchodzili tam żołnierze. W innych sytuacjach stały przed samochodami wojskowymi, by w auta nie rzucano kamieniami.
Więcej ofiar po stronie Palestyńczyków
Raport powstał na podstawie ustaleń 18 ekspertów CRC, którzy sprawdzali, jak Izrael przestrzega konwencji o prawach dziecka z 1990 roku. Konwencję podpisały niemal wszystkie kraje na świecie, prócz Somalii i USA.
Komitet twierdzi, że bierze pod uwagę względy bezpieczeństwa narodowego Izraela. - W konflikcie izraelsko-palestyńskim po obu stronach dzieci giną i zostają ranne. Więcej ofiar jest jednak wśród Palestyńczyków - głosi raport.
CRC oświadczył, że na obszarze Autonomii Palestyńskiej (w Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu) zazwyczaj odmawia się rejestracji urodzin dzieci palestyńskich, dostępu dla nich do opieki zdrowotnej, czystej wody i szkół na odpowiednim poziomie. Komitet oświadczył też, że Izrael "uporczywie odmawia" odpowiedzi na prośby o dane na temat dzieci na terytoriach palestyńskich i Wzgórzach Golan od ostatniej kontroli CRC w roku 2002.
Izrael odrzuca oskarżenia
MSZ Izraela oświadczyło, że odpowiedziało w marcu br. na raport Funduszu Narodów Zjednoczonych Pomocy Dzieciom (UNICEF) dotyczący złego traktowania nieletnich Palestyńczyków, i wyraziło wątpliwość, czy badanie CRC porusza nowe sprawy. - Jeśli ktoś po prostu chce wzmocnić swoje polityczne uprzedzenia i ataki polityczne na Izrael, nieoparte na nowym raporcie, na pracy w terenie, a jedynie poprzez przeróbkę starego materiału, to nie ma to żadnej wagi - oświadczył rzecznik MSZ Jigal Palmor. W marcu rzecznik mówił, że przedstawiciele resortu oraz wojska współpracowali z UNICEF podczas przygotowywania raportu. Miało to na celu lepsze traktowanie przetrzymywanych młodych Palestyńczyków. - Izrael przeanalizuje wnioski i będzie pracował na rzecz wprowadzenia ich w życie - podkreślił wówczas Palmor.
Autor: mk//bgr / Źródło: PAP