Grupa ukraińskich aktywistów dotarła do zdjęć opublikowanych przez rosyjskiego żołnierza, najprawdopodobniej dostarczającego sprzęt wojskowy dla separatystów latem ub. roku. Żołnierz sfotografował m.in. system rakietowy Buk o numerze bocznym 232 jadący w kierunku Ukrainy. Z tego właśnie systemu - zdaniem brytyjskich dziennikarzy śledczych - zestrzelono boeinga Malaysia Airlines 17 lipca nad okupowanym Donbasem.
Coraz więcej dowodów świadczy o tym, że Rosja dostarczyła separatystom na początku lata ub. roku system rakietowy Buk, z którego najprawdopodobniej zestrzelony został 17 lipca malezyjski boeing lecący nad okupowanym ukraińskim Donbasem. Radio Wolna Europa publikuje ustalenia ukraińskich aktywistów prowadzących serwis internetowy InformNapalm. Od miesięcy zajmują się oni przede wszystkim poszukiwaniem w mediach społecznościowych dowodów na obecność rosyjskich wojsk na terytorium Ukrainy.
Rosyjski żołnierz opisał podróż na Ukrainę
Aktywiści znaleźli na stronach największego rosyjskiego medium społecznościowego Vkontakte zdjęcia rosyjskiego żołnierza Dmitrija Zubowa. Zubow wydawał się opisywać tam z detalami swoją podróż w konwoju transportującym system rakietowy Buk przez Rosję na Ukrainę w czerwcu 2014 roku. Profil Zubowa zniknął z rosyjskiego serwisu zaraz po tym, gdy napisali o nim ukraińscy aktywiści.
Żołnierz opisywać miał na nim swoje losy. Przyznawał, że stacjonował w 147. batalionie zmotoryzowanym jako technik zabezpieczenia logistycznego, w jednostce nr 83466 mającej swoją bazę pod Moskwą. W tamtym czasie do końca jego służby pozostało zaledwie kilkanaście dni.
Na zdjęciu pokazującym ciężarówkę z bukiem na systemie rakietowym widnieje numer 232. Buka o tym samym numerze sfotografował w czerwcu 2014 r. i umieścił wtedy jego zdjęcie na Instagramie inny Rosjanin w mieście Stary Oskoł, niedaleko granicy z Ukrainą. Pisał wtedy, że buk podróżował w kolumnie 80-100 pojazdów wojskowych zmierzających w kierunku granicy z Ukrainą.
Inne zdjęcie Zubowa pokazuje duży rosyjski konwój z bronią przekraczający granicę, a także powrót żołnierza do Rosji.
Kolejny kawałek do układanki
Dane opublikowane 13 maja przez portal InformNapalm w rozmowie z Radiem Wolna Europa skomentował brytyjski dziennikarz z portalu Bellingcat skupiającego się na dziennikarstwie śledczym - społecznym i interwencyjnym.
Zdaniem Eliota Higginsa dane InformNapalmu pokrywają się z tymi, do których dotarł w ostatnich miesiącach Bellingcat.
- InformNapalm znalazł profil, kolejny kawałek tej układanki. My sami znaleźliśmy ich więcej. Mamy nazwiska osób, które jechały w tym konwoju. Wiemy też prawie na pewno, kto kierował którym pojazdem. Co więcej, człowiek, którego profil znaleźli (aktywiści z InformNapalmu - red.) jest najprawdopodobniej tym, który prowadził maszynę jadącą dokładnie przed tą, transportującą system rakietowy, z którego zestrzelono samolot lotu MH17 - powiedział Higgins.
Radio Wolna Europa dodaje, że Bellingcat współpracuje z holenderskim komitetem śledczym badającym sprawę zestrzelenia boeinga Malaysia Airlines.
Serwis zamierza opublikować własny raport nt. śmierci 298 osób przebywających na pokładzie malezyjskiego samolotu 17 lipca 2014 roku.
Autor: adso//gak / Źródło: RFE/RL