Hiszpański sąd zadecydował w piątek, że w sumie więzienia opuści dziewięciu członków ETA. Dostosował się tym samym do decyzji Trybunału Sprawiedliwości w Strasburgu, który uznał za nielegalną praktykę dożywotniego przetrzymywania w więzieniach członków ETA skazanych za akty terroru.
Jego decyzja stanowi podstawę prawną do zwolnienia z więzień ponad pięćdziesięciu byłych członków organizacji ETA (Kraj Basków i Wolność) skazanych na długoletnie więzienie za akty przemocy, w większości popełnione za czasów dyktatury generała Francisco Franco.
Zamachowiec na wolności
Z dziewięciu członków ETA, którzy wyjdą na wolność, dwóch opuściło już więzienia. Wśród nich znajduje się Domingo Troitino skazany m.in. za udział w głośnym zamachu w Barcelonie w 1987r. Wybuch samochodu pułapki na parkingu supermarketu Hipercor zabił 21 osób, a 43 zostały ranne. Troitinio nie chciał rozmawiać z dziennikarzami, a jego towarzysz poradził fotoreporterom, by znaleźli sobie "godniejsze zajęcie".
Uwolnienie baskijskich terrorystów wywołuje w wielu Hiszpanach strach. W zeszłym miesiącu na wolność wyszła pierwsza członkini ETA, Ines del Rio Prada, co doprowadziło do demonstracji członków rodzin ofiar. Teraz na ulice hiszpańskich miast wychodzą kolejni terroryści, z których niektórzy mają na koncie wyroki za zabójstwa.
W ciągu 40 lat działalności ETA zabiła ponad 800 osób. W 2011 r. organizacja, uznawana w Hiszpanii za terrorystyczną, ogłosiła, że rezygnuje z przemocy.
Autor: kg//kdj / Źródło: El Mundo, PAP