Śmierć Alexandra Monsona w Kenii. Czterech policjantów skazanych

Źródło:
BBC

Kenijski sąd skazał na karę więzienia czterech policjantów za zabójstwo brytyjskiego arystokraty Alexandra Monsona. Monson zmarł w areszcie po zatrzymaniu w pobliżu Mombasy w 2012 roku.

Sędzia Eric Ogola orzekł, że brytyjski arystokrata Alexander Monson był brutalnie torturowany, a po jego śmierci podłożono mu marihuanę. Sędzia stwierdził, że funkcjonariusze zatuszowali to, co stało się z 28-latkiem.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Czterej funkcjonariusze zostali skazani na kary więzienia od dziewięciu do 15 lat, ale od pięciu do sześciu lat z każdego wyroku jest w zawieszeniu.

Kim był Alexander Monson?

Monson był synem lorda Nicholasa Monsona i spadkobiercą rodzinnej posiadłości w Lincolnshire. W 2008 roku przeprowadził się do Kenii, aby zamieszkać z matką Hilary Monson.

Aresztowano go za rzekome palenie marihuany w nadmorskim kurorcie Diani na południe od Mombasy w maju 2012 roku.

Policja początkowo stwierdziła, że ​​Monson zmarł z powodu przedawkowania narkotyków, ale dochodzenie w czerwcu 2018 r. wykazało, że zmarł z powodu urazu głowy. Raporty toksykologiczne wykazały, że w tym czasie nie miał żadnych narkotyków w swoim organizmie. - Narkotyki podrzucono zmarłemu po jego śmierci jako przykrywkę - powiedział sędzia Ogola dodając, że Monson był w dobrym zdrowiu przed przybyciem na posterunek.

Sędzia stwierdził, że ci, którzy brutalnie torturowali Monsona, byli znani czterem policjantom: Naftaliemu Chege, Charles'owi Wangombe Munyiri, Barace Bulimi i Johnowi Pambie. Dodał, że sąd nie był w stanie dowiedzieć się, kim są, z powodu "kodeksu milczenia w policji".

Zdaniem sędziego śmierć Monsona była spowodowana "bezprawnym zaniechaniem ze strony oskarżonych, którzy nie zwrócili się w odpowiednim czasie o opiekę medyczną nad zmarłym".

Matka zawiedziona wyrokiem

W sądzie pojawiła się rodzina zmarłego - między innymi jego rodzice. Hilary Monson powiedziała dziennikarzom, że jest zawiedziona wyrokiem. Przed wydaniem orzeczenia wystosowała emocjonalny apel w imieniu swoim i innych kenijskich matek, mówiąc, że trzeba wysłać silny sygnał przeciwko brutalności policji. Organizacje praw człowieka udokumentowały na przestrzeni lat setki zabójstw dokonanych przez funkcjonariuszy policji, z których większość nie została zbadana.

Rodzina Monson wydała tysiące dolarów, aby doprowadzić sprawę tak daleko – to środki, których wielu ludzi w tym kraju nie posiada.

Autorka/Autor:mart/kg

Źródło: BBC