Fokker rozbił się po starcie, zginęło 12 osób. Władze podały prawdopodobną przyczynę

Policjant uratował niemowlę, które przeżyło katastrofę samolotu Bek Air
Policjant uratował niemowlę, które przeżyło katastrofę samolotu Bek Air
Źródło: Facebook/MSW Kazachstanu

Przyczyną katastrofy samolotu linii lotniczej Bek Air mogło być oblodzenie - oświadczył w piątek wicepremier Kazachstanu Roman Skliar. Maszyna rozbiła się 27 grudnia tuż po starcie z lotniska w Ałmatach. Zginęło 12 osób.

Czytaj więcej o katastrofie samolotu w Ałmatach

- Biorąc pod uwagę badania dotyczące warunków meteorologicznych i analizę danych parametrycznych rejestratora lotów, główną wersją katastrofy jest wersja oblodzenia maszyny - powiedział wicepremier Kazachstanu Roman Skliar w czasie piątkowej konferencji w Nur-Sułtanie.

Pominięte skrzydła

Wiceszef rządu stwierdził, że przed lotem do Nur-Sułtanu samolot stał na płycie postojowej lotniska w Ałmatach przez około dwa dni.- Komisja rządowa (badająca przyczyny katastrofy - red.) stwierdziła, że ​​prace związane z odladzaniem samolotu zostały wykonane częściowo - dodał. Jak wyjaśnił, podczas tej procedury zostały pominięte skrzydła.

27 grudnia, w dniu, kiedy doszło do katastrofy samolotu Fokker linii lotniczej Bek Air, nie został odlodzony także inny samolot tego przewoźnika, lecącego z Ałmatów do miasta Atyrau.

Skliar powiedział, że komisja rządowa bada również ten przypadek.

Rejs do Nur-Sułtanu

Samolot linii lotniczej Bek Air rozbił się 27 grudnia, tuż po starcie z lotniska w Ałmatach. Maszyna przebiła betonowe ogrodzenie i uderzyła z impetem w murowany, dwupiętrowy budynek. Na pokładzie samolotu znajdowało się 93 pasażerów i pięciu członków załogi. Zginęło 12 osób.

Fokker 100 wykonywał rejs do Nur-Sułtanu, stolicy Kazachstanu.

Kazachskie władze w dniu katastrofy informowały, że biorą pod uwagę dwie wersje jej przyczyn: błąd pilotów lub usterki techniczne. Później szef kazachskiego MSW Jerłan Turgumbajew powiedział, że brana pod uwagę jest także trzecia wersja: praca służb nawigacyjnych.

Szef lotów linii Bek Air Erik Saparow, która przeprowadziła własne dochodzenie w sprawie katastrofy, mówił, że jej przyczyną mogło być zbyt wczesne wydanie zgody na start fokkera z lotniska w Ałmatach. Przypomniał, że wcześniejszy start innej maszyny - airbusa 321 - doprowadził "do silnego zawirowania powietrza".

Autor: tas//rzw / Źródło: TASS, zakon.kz, tengrinews.kz

Czytaj także: