W Belfaście młodzież ze stowarzyszenia katolickiego zaatakowała irlandzkich oranżystów. Do starcia doszło w trakcie corocznego pochodu protestantów uznawanego przez katolików za prowokację. Policja musiała użyć armatek wodnych.
Będący mniejszością w katolickim kraju oranżyści (stowarzyszenie protestantów w Irlandii) w trakcie pochodu domagali się równouprawienia.
Maszerującą w spokoju piętnastoosbową grupę oranżystów katolicy obrzucili kamieniami. W płomieniach stanęły też samochody. Doszło również do kilkunastu bójek, jednak nikomu z maszerujących nic poważnego się nie stało. W zamieszkach ucierpieli natomiast interweniujący policjanci - dziewięciu z nich zostało rannych.
Zamieszki trwały do późnych godzin wieczornych. W efekcie spalonych zostało kilkanaście samochodów, które zostały obrzucone butelkami wypełnionymi benzyną. Jeden z najbardziej agresywnych katolików zostal aresztowany.
Coroczny pochód odbył się z okazji siedemnastowiecznego zwycięstwa nad katolikami. Konflikt na tle religijnym obu grup religijnych został oficjalnie zawieszony w 1998 roku.
Autor: AB//bgr/k / Źródło: Reuters, The Guardian