"Po przezwyciężeniu podziału na dwa pola, symbolizowane przez mur berliński, wszyscy myśleli, że nadeszła era większego zrozumienia, pokoju. Tymczasem wybuchły nacjonalizmy, postawy zamknięcia" - powiedział sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej w rozmowie z tygodnikiem z Treviso na północy Włoch w związku z obchodzoną w sobotę 30. rocznicą upadku muru.
"Upadł ten mur, pojawiły się inne"
"Sądzę - dodał - że człowiek nosi w sobie tendencję do budowania murów. Upadł ten mur, a pojawiły się inne, dzisiaj chce się budować mury wszędzie".
"Nie było, obok radości i satysfakcji z osiągniętego rezultatu, poważnego zaangażowania na rzecz stworzenia wspólnoty międzynarodowej na nowych podstawach" - ocenił kardynał Parolin.
Wyraził przekonanie, że bez zaangażowania etycznego wszystko "zmierza w przeciwnym kierunku".
W sobotę Niemcy świętowali 30. rocznicę upadku muru berlińskiego, czyli koniec zimnej wojny i komunizmu w Europie. Długi na 156 km system umocnień przez 28 lat szczelnie oddzielał zachodnie sektory Berlina od ich wschodnioberlińskiego i NRD-owskiego otoczenia. 9 listopada 1989 r. otwarto wszystkie przejścia graniczne w podzielonym dotąd mieście.
Autor: ToL/adso / Źródło: PAP