"Jestem Grekiem w szóstym pokoleniu". Nowy "mer" Debalcewego chwali się pochodzeniem

"Tworzone są bunkry, które przydadzą się podczas ostrzału. Broń też jest pod ręką"
"Tworzone są bunkry, które przydadzą się podczas ostrzału. Broń też jest pod ręką"
Artur Łukaszewicz | tvn24
Mężczyzna w kurtce z napisem "Russia" to nowy mer Debalcewego. Twierdzi, że jest GrekiemArtur Łukaszewicz | tvn24

Ołeksandr Afendikow, nowy mer Debalcewego, mianowany na ten urząd przez "premiera" samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej Ołeksandra Zacharczenkę, chwali się swoim pochodzeniem. "Jestem Grekiem. W szóstym pokoleniu" - twierdzi. "Z profilu nie wygląda, ale w Grecji zapewne bywał" – ironizują ukraińskie portale.

O tym, że Ołeksandr Afendikow jest "Grekiem w szóstym pokoleniu" powiedział on sam, podczas konferencji prasowej z okazji mianowania go na urząd "mera" Debalcewego. - Na południu Ukrainy mieszka sporo Greków, w tym w okolicach Mariupola - zaznaczył.

Na potwierdzenie swoich słów "mer" wystąpił w mundurze z naszywką w barwach greckiej flagi, co bardzo zaskoczyło rosyjskich dziennikarzy.

"Nowy mer Debalcewego już udziela wywiadów. Nie wiadomo dlaczego występuje w kurtce z greckimi symbolami" - pisała "Komsomolskaja Prawda".

O nowym "merze" Debalcewego, ważnego węzła kolejowego na wschodzie Ukrainy, wiadomo niewiele. Walczył po stronie rebeliantów, wcześniej był komendantem innego miasta w obwodzie donieckim, Jenakijewa.

Podczas spotkania z dziennikarzami Zacharczenko i Afendikow mówili o konieczności odbudowy infrastruktury Debalcewego, a także powołania "komisji specjalnej", która zajmie się sporządzaniem planu odbudowywania miasta.

- Najpierw wytypujemy miejsca, gdzie tymczasowo zamieszkają ludzie i gdzie zorganizujemy punkty z pomocą humanitarną – mówił Afendikow, szacując, że w piwnicach i w połowie zniszczonych budynkach Debalcewego przebywa ponad 5 tysięcy cywilów.

Zastanawiając się nad "kompetencjami" mera, który będzie sprawował władzę w jednym z najważniejszych miast na wschodzie Ukrainy, ukraińskie portale, zamiast biografii, rozpowszechniają zdjęcia Afendikowa z portalu społecznościowym Odnoklassniki.ru.

W komentarzach pod zdjęciami mera padają stwierdzenia, że "lubi wypoczywać za granicą, popływać w ciepłych morzach, dobrze zjeść i pojeździć motorem. I że nauka strzelania bardzo mu się przydała".

To ostatnie stwierdzenie pada w kontekście niedawnych ciężkich walk o Debalcewe, które przeszło w ręce prorosyjskich separatystów.

Portal Nowosti Donbasa opublikował zdjęcia z Twittera, na których Afendikow uczestniczył w nacjonalistycznym marszu w rosyjskim Petersburgu. Marsz został zorganizowany w listopadzie ubiegłego roku, z okazji Dnia Jedności Narodowej Rosji.

[object Object]
Jacek Czaputowicz o szczycie czwórki normandzkiej w Paryżutvn24
wideo 2/23

Autor: tas\mtom / Źródło: kp.ru, tabloid.pravda.com.ua

Źródło zdjęcia głównego: @novostidnua