Japonia zastygła w minucie ciszy


Minutą ciszy cała Japonia oddała hołd ofiarom trzęsienia ziemi i tsunami, które dokładnie miesiąc temu nawiedziły północno-wschodnią część kraju.

Z oficjalnych szacunków wynika, że kataklizm z 11 marca zabił prawie 28 tysięcy ludzi. Kolejnych 150 tysięcy straciło swe domy i przebywa teraz w schroniskach lub specjalnych ośrodkach.

Tymczasem w uszkodzonej przez trzęsienie ziemi i tsunami elektrowni atomowej Fukushima ekipy techniczne sprawdzają zbiorniki, z których wcześniej wypuszczone do Pacyfiku 9 tysięcy ton wody o stosunkowo niskim poziomie radioaktywności, a do których ma być teraz wpompowana silnie skażona woda z siłowni.

Niszczycielski żywioł

Do trzęsienia o sile 8,9 stopni w skali Richtera doszło 11 marca o godz. 14.46 czasu miejscowego. Po nim przyszła seria wstrząsów wtórnych - przeszło 20 w ciągu dwóch godzin. Do najsilniejszego - o sile 7,4 w skali Richtera - doszło około 30 minut po głównym trzęsieniu.

Epicentrum wstrząsów znajdowało się około 130 km od wschodniego wybrzeża wyspy Honsiu i około 370 km od Tokio. Hipocentrum było na głębokości około 10 km.

TRZĘSIENIE ZIEMI W JAPONII – RELACJA MINUTA PO MINUCIE

AMATORSKIE NAGRANIA Z TRZĘSIENIA ZIEMI

Źródło: PAP, Reuters