Polska "pędzi", zawracając z drogi obranej po 1989 roku i nie jest już "najjaśniejszą gwiazdą" Europy Środkowo-Wschodniej. Rząd PiS i Jarosław Kaczyński, który "sprawia wrażenie, że niezbyt się przejmuje prawami człowieka", niszczą jej wizerunek – pisze prestiżowy "Financial Times". Agencja Reutera zwraca tymczasem uwagę na raport Narodowego Banku Polskiego, który przedstawia złą prognozę dla Polski na najbliższe 12 miesięcy.
"Publiczny wizerunek Polski znów cierpi" – pisze w artykule poświęconym naszemu krajowi "Financial Times'. Dziennik podsumowuje kilka ostatnich tygodni polskiego życia politycznego i decyzje rządu Prawa i Sprawiedliwości o zatwierdzeniu nowych ustaw - dotyczącej Trybunału Konstytucyjnego, antyterrorystycznej i medialnej.
"Miękki, świecki Zachód" nie dla Polski
"FT" pisze, że rząd Beaty Szydło zdecydował w ostatnich dniach o powołaniu "fundacji, która będzie promowała dobry wizerunek Polski za granicą, ale przedstawiciele rządu sami wydają się nie zdawać sobie sprawy z tego, że zmiany w prawie, jakich dokonują, te wysiłki "zniweczą".
Dotychczasowi "sojusznicy i przyjaciele Polski" nie dają się przekonać, że polski rząd "przestrzega reguł demokracji, praw człowieka i praworządności", a ostatnio przyjęte ustawy dają wręcz "wrażenie, że lider PiS Jarosław Kaczyński tych reguł albo nie rozumie, albo niezbyt się nimi przejmuje".
Dla PiS-u wyznającego "konserwatywny, katolicki światopogląd", te wartości to "najwyżej części składowe miękkiego, liberalnego i świeckiego Zachodu, które stoją u podstaw coraz większego niezadowolenia społecznego" w tych krajach - pisze "FT".
"Nieszczęśliwymi konsekwencjami" tak widzianego modelu państwa są w przypadku Polski utrata wizerunku "najjaśniejszej gwiazdy Europy Środkowo-Wschodniej" i "pędzenie, zawracanie" z drogi obranej po 1989 roku.
"FT" skupia się w tym miejscu na ustawie antyterrorystycznej, która zakłada m.in. "podsłuchiwanie obcokrajowców bez nakazów sądowych nawet przez trzy miesiące i przetrzymywanie podejrzanych przez 14 dni bez stawiania im zarzutów". Nowe prawo zostało napisane "bez konsultacji z obrońcami praw człowieka, a nawet bez dawania o tym znać polskiemu społeczeństwu jako całości". Przepisy ustawy "nie określają też wystarczająco dobrze granicy prawnej między pojęciem podejrzanego o terroryzm a obywatela wykorzystującego prawo do wolności słowa i zgromadzeń" – zaznacza "FT".
W sytuacji, w której Unię Europejską opuszcza Wielka Brytania, w interesie Polski byłyby więc "dobre relacje z Niemcami, Francją i innymi krajami". "Polska dyplomacja powinna być czymś więcej niż tylko poleganiem na sojuszu wojskowym z USA opierającym się o NATO i brataniem się z nieliberalnym premierem Węgier Viktorem Orbanem" – kończy swój komentarz redakcja.
Polska zwalnia
Agencja Reutera komentuje z kolei opublikowany w poniedziałek raport Narodowego Banku Polskiego, który przewiduje "spowolnienie" na rynku w kolejnych 12 miesiącach. "Większość prognoz, zwłaszcza krótkoterminowych, wypada gorzej, co oznacza, że firmy będą działały w kolejnych miesiącach w pogarszającym się środowisku gospodarczym" – pisze Reuters.
Wzrost gospodarczy w Polsce w pierwszym kwartale tego roku spowolnił w związku z mniejszą – po raz pierwszy od dwóch lat – liczbą inwestycji w kraju i oczekiwaniem na przyznanie nowych funduszy unijnych. Dodatkowo na spowolnienie wpływ miały "zmiany w prawie dokonane przez eurosceptyczne Prawo i Sprawiedliwość, które doprowadziły do wrażenia niestabilności na rynku wewnętrznym i w sytuacji zewnętrznej, które bezpośrednio wpływają na zyski firm".
Równocześnie jednak w raporcie zauważono, że aż 15 proc. firm zamierza wkrótce zatrudnić nowych pracowników, co jest najlepszym wynikiem na rynku pracy od lat 2007-08 – kończy Reuters.
Autor: adso/ja / Źródło: "Financial Times", Reuters