Irańskie władze zapowiadają, że wkrótce stracą kolejny dziewięciu "kontrrewolucjonistów", oskarżonych o próbę obalenia władz. Tymczasem na swojej stronie internetowej lider reformatorskiej opozycji Mir-Hosejn Musawi zapowiedział, że "zielony ruch nie zaprzestanie swojej pokojowej walki, dopóty prawa narodu nie będą przestrzegane".
- Politycznie motywowane aresztowania manifestantów i ich wieszanie jest sprzeczne z prawem - dodał Musawi, podkreślając, że "konstytucja powinna być zmieniona by zabezpieczyć prawa narodu".
Jednym z nich jest, zdaniem Musawiego, prawo do pokojowego protestu.
Kolejne procesy za sprzeciw wobec władzy
W sobotę przed irańskim sądem rozpoczął się proces 16 zwolenników opozycji zatrzymanych w czasie antyrządowych protestów pod koniec 2009 roku. Zarzucono im udział w zamieszkach i spiskowanie przeciwko systemowi władzy.
Pięciu oskarżonym, w tym dwóm kobietom, postawiono zarzuty "wojny przeciwko Bogu" (moharebeh), za co może grozić nawet kara śmierci. Pozostałe zarzuty dotyczą m.in. udziału w spisku i naruszenia zasad bezpieczeństwa.
Oskarżeni się przyznają
Oficjalna agencja IRNA podała, powołując się na prokuratora, że część oskarżonych przyznała się do szpiegostwa, planowania zamachów bombowych i niszczenia własności publicznej oraz prywatnej.
Według tego samego źródła niektórzy oskarżeni wysłali ponadto nagrania wideo, przedstawiające walki protestujących z policją, do "wrogich zagranicznych mediów".
Wieszają za protesty
Zdaniem obserwatorów nowy proces, zbiegający się w czasie z egzekucjami, może stanowić próbę zastraszenia irańskiej opozycji.
W ubiegły czwartek stracono dwóch mężczyzn zaangażowanych w protesty, do których doszło po wyborach prezydenckich z 12 czerwca 2009 roku, które opozycja uznaje za sfałszowane.
Zginie kolejnych dziewięciu?
Czwartkowe egzekucje nie będą ostatnimi. We wtorek cytowany przez agencję Fars zastępca szefa władz sądowych Iranu Sejjed Ebrahim Raisi oznajmił, że Iran "wkrótce straci" dziewięciu "kontrrewolucyjnych" opozycjonistów, oskarżonych o próby obalenia reżimu islamskiego.
- Dwie już stracone osoby oraz dziewięć, które zostaną stracone wkrótce, zatrzymano podczas zamieszek - powiedział Raisi na poniedziałkowym spotkaniu w meczecie w Kumie.
Prokurator w Teheranie dodał, że dziewięciu opozycjonistów złożyło odwołanie od wyroku śmierci i oczekuje teraz wyroku sądu apelacyjnego.
Źródło: reuters, pap
Źródło zdjęcia głównego: TVN24