Brytyjka wyskoczyła z balkonu hotelu w Agrze, na północy Indii, uciekając przed mężczyzną, który wdarł się do jej pokoju. Uniknęła gwałtu, złamała nogę. To kolejny w ostatnim czasie głośny przypadek ataku na tle seksualnym w Indiach.
Do wypadku doszło ok. godz. 4 rano. Jak podaje CNN, kobieta zamknęła się w pokoju na trzecim piętrze hotelu po tym, jak właściciel zaproponował jej wspólny masaż. Kiedy mężczyzna sforsował drzwi, przestraszona kobieta wyskoczyła z balkonu.
- 25-latka złamała nogę - poinformował przedstawiciel miejscowej policji Manish Sisodia. Właściciel hotelu został aresztowany pod zarzutem próby gwałtu.
Sprawcy gwałtu przed sądem
W poniedziałek sąd w stanie Madhja Pradeś, w środkowych Indiach, postawił sześciu mężczyznom zarzuty zbiorowego gwałtu na 39-letniej turystce ze Szwajcarii oraz obrabowania ofiary i jej męża.
W połowie grudnia Indiami wstrząsnęły doniesienia o zbiorowym zgwałceniu 23-letniej studentki w autobusie w Delhi. Kobieta zmarła w wyniku obrażeń. O gwałt oskarżono sześciu mężczyzn, w tym jednego nieletniego.
Ten brutalny atak sprawił, że w Indiach, gdzie tradycyjnie dominują mężczyźni, zaczęto krytykować sposób, w jaki traktowane są kobiety. Zaostrzono kary za napaści seksualne i inne przestępstwa przeciw kobietom, np. handel kobietami czy atakowanie ich kwasem. Utworzono też sieć specjalnych sądów, które zajmują się wyłącznie sprawami dotyczącymi przemocy seksualnej.
Autor: rf//gak/k / Źródło: PAP, CNN