Rządzący w Indiach Kongres Narodowy powiedział, że społeczność międzynarodowa powinna rozważyć uznanie Pakistanu za kraj terrorystyczny. To reakcja na skandal ze sprzedażą sekretów nuklearnych przez ojca pakistańskiego programu atomowego.
- Już czas by społeczność międzynarodowa pomyślała, czy uznać Pakistan za państwo terrorystyczne - powiedział w Delhi rzecznik partii rządzącej Manish Tewari. Kongres Narodowy rządzi w koalicji, więc nie można tego uznać za oficjalne stanowisko indyjskiego rządu.
Abdul Qadeer Khan, stojący za najpoważniejszym przeciekiem sekretów nuklearnych, w piątek został zwolniony z aresztu domowego. Spędził w nim 5 lat. Kahn przyznał się, że sprzedawał tajemnice związane z bronią atomową Iranowi, Korei Północnej i Libii.
Zdaniem Manisha Tewari, uwolnienie naukowca "dowodzi, ze Pakistan nie tylko jest eksporterem terroryzmu, ale też zwiększyło wątpliwości niektórych krajów, w tym Stanów Zjednoczonych, że broń nuklearna może trafić do rąk terrorystów".
Stosunki między Indiami i Pakistanem od lat pozostają napięte. Do kolejnego zaostrzenia relacji doszło po atakach terrorystycznych w Mumbaju. Indie oskarżyły wtedy Pakistan o to, że stały się kolebką dla terrorystów, którzy zaatakowali miasto.
Źródło: Reuters