Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump zapewnił, że monitoruje sytuację w związku ze zbliżającym się do Florydy huraganem Dorian. - Ważne, aby brać pod uwagę zalecenia waszych stanowych i lokalnych urzędników - zaapelował do mieszkańców zagrożonych terenów.
"Monitoruję huragan Dorian i otrzymuję częste informacje i aktualizacje. Jest ważne, aby brać pod uwagę zalecenia waszych stanowych i lokalnych urzędników. To ekstremalnie niebezpieczna nawałnica, proszę przygotujcie się i bądźcie bezpieczni!" - napisał Donald Trump w nocy z piątku na sobotę na Twitterze.
Przełożył wizytę w Polsce
Z powodu zbliżającego się huraganu, którego uderzenie w wybrzeże Florydy spodziewane jest w nocy z poniedziałku na wtorek, Donald Trump odwołał w ostatniej chwili przyjazd do Polski na uroczystości z okazji 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej.
Zamiast niego do Warszawy uda się wiceprezydent Mike Pence. Wizyta prezydenta odbędzie się w innym terminie.
Czwarta kategoria
W piątek amerykańskie Narodowe Centrum ds. Huraganów (NHC) poinformowało, że Dorian ma już kategorię czwartą w pięciostopniowej skali Saffira-Simpsona. Wiatr wieje z prędkością 225 km/godz., a obecnie huragan znajduje się około 880 km na wschód od West Palm Beach na Florydzie i 605 km od Bahamów.
CZYTAJ: Mieszkańcy Florydy szturmują sklepy >
Na Florydzie, podobnie jak na wyspach Bahama, obowiązuje stan wyjątkowy. Republikański gubernator tego stanu Ron DeSantis ostrzegł w piątek mieszkańców: - Przygotujcie się, bądźcie gotowi stawić czoło wydarzeniu, które może potrwać kilka dni.
Dodał: - Jeśli znajdziecie się w strefie ewakuowanej i dostaniecie nakaz opuszczenia domu, proszę, zróbcie to. Postawcie przede wszystkim na wasze bezpieczeństwo. Lepiej się ewakuować, niż pozostać i narazić życie.
Autor: js//plw / Źródło: PAP