Palestyńska radykalna organizacja Hamas została usunięta przez Sąd UE w Luksemburgu z unijnej listy organizacji terrorystycznych. Czasowo utrzymano jednak zamrożenie aktywów Hamasu w Unii Europejskiej.
Decyzję podjęto z powodów proceduralnych. Jak napisano, "nie pociąga ona za sobą żadnej formy oceny w sprawie kwalifikacji Hamasu jako organizacji terrorystycznej".
Decyzja formalna, nie polityczna
Premier Izraela Benjamin Netanjahu wezwał UE do natychmiastowego przywrócenia Hamasu na listę. - To organizacja terrorystyczna, która w swoim statusie założycielskim głosi cel zniszczenia Izraela - podkreślił szef rządu w oświadczeniu. Rzeczniczka KE ds. polityki zagranicznej Maja Kocijanczicz mówiła w Brukseli, że prawne orzeczenie sądu nie jest decyzją polityczną podjętą przez rządy państw UE. - Do czasu apelacji, w przypadku jeśli ona nastąpi, restrykcje są nadal obowiązujące. To oznacza, że UE dalej uznaje Hamas za organizację terrorystyczną - podkreśliła. Wcześniej wysoki rangą przedstawiciel izraelskiego MSZ Awiw Sziron mówił w radiu publicznym, że według niego Hamas ostatecznie znajdzie się na czarnej liście. - Są kraje europejskie, które już przygotowują się do wniesienia apelacji - dodał. Natomiast rzecznik Hamasu Fawzi Barhum oświadczył, że orzeczenie jest "zwycięstwem kwestii palestyńskiej i praw naszego narodu".
Nie te podstawy
W uzasadnieniu wyjaśniono, że podważona przez palestyńską organizację wcześniejsza decyzja o zamrożeniu jej aktywów zapadła nie na postawie analizy przez "kompetentne władze" działań Hamasu, lecz wniosków, przypisujących mu winę, wyciągniętych na podstawie doniesień medialnych i internetu. Niemniej postanowienie o zamrożeniu aktywów pozostaje w mocy przez najbliższe miesiące do czasu kolejnych kroków UE. Rada UE ma teraz trzy miesiące na podjęcie nowej decyzji o zamrożeniu aktywów lub dwa miesiące na złożenie apelacji na środowego orzeczenia. Jednocześnie Sąd UE nie uznał argumentacji Hamasu, który utrzymywał, że nie powinien był być wpisany na listę organizacji terrorystycznych, ponieważ wchodził w skład "prawomocnie wybranych" władz.
Zwycięstwo bez znaczenia?
UE utworzyła własną listę organizacji terrorystycznych po zamachach z 11 września 2001 roku w USA. Początkowo na unijną czarną listę wpisano zbrojne ramię Hamasu, a następnie jego ramię polityczne - we wrześniu 2003 roku. Satysfakcję ze środowego orzeczenia wyraziła reprezentująca Hamas Liliane Glock. Jak powiedziała, Sąd UE odpowiedział na podstawowe pytanie: "czy europejska lista organizacji terrorystycznych musi być wzorowana na liście amerykańskiej?". - Sąd odpowiedział, że nie - zaznaczyła. Izraelski internetowy serwis informacyjny ynet komentuje, przy okazji relacji o orzeczeniu, że choć Hamas zapewne będzie przedstawiał je jako zwycięstwo, to faktycznie decyzja nie będzie miała wpływu na postrzeganie organizacji jako ugrupowania terrorystycznego. Z analogicznych powodów, również proceduralnych, wymiar sprawiedliwości UE w październiku 2014 roku wycofał z listy organizację tamilskich separatystów walczących o autonomię na północy i wschodzie Sri Lanki. Również w tym przypadku utrzymano w mocy zamrożenie aktywów organizacji.
Autor: mk/ja / Źródło: PAP