Kryzys polityczny, bitwy gangów, a teraz cholera. W Haiti zmarło co najmniej siedem osób

Źródło:
tvn24.pl, Reuters

Co najmniej siedem osób zmarło w niedzielę w Haiti na cholerę. Choroba powróciła do karaibskiego kraju, gdy ten zmaga się z dużym kryzysem politycznym, bitwami gangów oraz problemami związanymi z brakiem paliw i wody pitnej. 

W 2010 roku w Haiti wybuchła epidemia cholery, która zabiła około 10 tysięcy osób, o co oskarżono wtedy siły pokojowe ONZ.

Panamerykańska Organizacja Zdrowia raportowała w 2020 roku, że od roku w tym kraju nie odnotowano żadnego nowego przypadku choroby.

Czekają na raporty ze szpitali

- Według posiadanych przez nas informacji liczba zgonów na cholerę wynosi od siedmiu do ośmiu - przekazała na konferencji prasowej dyrektor generalna ministerstwa zdrowia Laure Adrien, dodając, że urzędnicy starają się uzyskiwać szczegółowe dane ze szpitali.

Wcześniej ministertswo informowało o jednym przypadku śmiertelnym w Port-au-Prince oraz "podejrzanych przypadkach" w mieście Cite Soleil, które w lipcu stało się polem zaciekłych walk lokalnych gangów.

Szpitale nie pracują, stanęła produkcja wody butelkowanej

Właśnie one od września blokują główny port paliwowy w kraju w proteście przeciwko zapowiadanym wzrostom cen paliw. Wskutek tego wiele szpitali zamknęło się lub ograniczyło działalność, nie mając paliwa do zasilania generatorów. Podstawowy tranzyt jest obecnie niemożliwy dla większości obywateli.

Carribbean Bottling Company, kluczowy dostawca wody butelkowanej, poinformował w niedzielę, że nie jest w stanie kontynuować produkcji z powodu braku oleju napędowego kluczowego dla łańcucha dostaw.

Cholera, z którą zmagają się Haitańczycy, powoduje niekontrolowaną biegunkę. Zwykle jest przenoszona przez wodę skażoną kałem chorego. Dlatego czysta woda pitna jest tak kluczowa dla zapobiegania jej rozprzestrzeniania się.

Cholera a misja pokojowa ONZ

Żołnierze z Nepalu, gdzie cholera jest endemiczna, przybyli do Haiti w ramach sił pokojowych ONZ w 2004 roku po obaleniu prezydenta Jean-Bertanda Aristide. Wielkość sił została później zwiększona po trzęsieniu ziemi w 2010 roku.

ONZ przeprosiła w 2016 roku za wybuch epidemii, nie biorąc na siebie odpowiedzialności.

Niezależny panel powołany przez ówczesnego sekretarza generalnego ONZ Ban Ki Moona wydał w 2011 roku raport, w którym nie określono jednoznacznie powodów wybuchu epidemii. Dwa lata później członkowie panelu opublikowali artykuł, w którym stwierdzili, że personel związany z misją pokojową ONZ był "najbardziej prawdopodobnym źródłem jej wybuchu".

Autorka/Autor:pqv//now

Źródło: tvn24.pl, Reuters