Gruzińska opozycja jedzie do Moskwy

Aktualizacja:
 
Wysadzenie pomnika wywołało gwałtowną reakcję MoskwyTVN24

Przywódcy gruzińskiej opozycji polecieli do Moskwy, by wziąć udział w uroczystości odsłonięcia kopii pomnika, który w Gruzji nakazał zburzyć gruziński prezydent Michaił Saakaszwili. Nino Burdżanadze i Zurab Nogaideli zapowiadają, że celem każdego gruzińskiego polityka powinno być załagodzenie sporów z Kremlem i temu służy ich wyprawa.

Stojący w Kutaisi Pomnik poświęcony radzieckim żołnierzom poległym podczas II Wojny Światowej został na rozkaz Saakaszwilego zburzony niemal rok temu. Na jego miejscu ma stanąć nowy budynek gruzińskiego parlamentu. Operację zdecydowanie potępiła Rosja.

Z powodu błędów popełnionych podczas wysadzania wielkiego monumentu, odłamki betonowej konstrukcji zabiły kobietę i jej dziecko.

Otwarcie na Kreml

Burdżanadze, przywódczyni opozycyjnego Ruchu Demokratycznego Zjednoczna Gruzja i Nogaideli, lider Ruchu na Rzecz Sprawiedliwej Gruzji, przylecieli do Moskwy nie pierwszy raz. W maju 2010 brali już udział w wmurowaniu kamienia węgielnego pod kopię wysadzonego pomnika.

Zdaniem obydwojga polityków, pokojowe stosunki pomiędzy Gruzją a Rosją są kluczowe dla obrony interesów Tbilisi. Równocześnie krytykują obecne gruzińskie władze i prezydenta Saakaszwilego. - Przez swoje nieodpowiedzialne działania gruziński rząd popycha kraj w kierunku niebezpieczeństwa - powiedziała Burdżanadze.

Nogaideli będzie w Moskwie już po raz jedenasty od wojny w sierpniu 2008 roku. Jego partia oficjalnie współpracuje z "Jedną Rosją", partią premiera Władymira Putina.

Źródło: civil.ge

Źródło zdjęcia głównego: TVN24