Amerykański muzułmanin przyznał się przed sądem do grożenia śmiercią twórcom serialu komediowego "South Park". Chciał powstrzymać emisję odcinka, w którym pojawia się Mahomet ubrany w strój misia. Teraz grozi mu co najmniej 20 lat więzienia.
Zachary Chesser, 20-letni mieszkaniec Wirginii, był tak poruszony zapowiedzią wyemitowania odcinka rysunkowego serialu komediowego "South Park", w którym epizodyczną rolę gra Mahomet ubrany w strój misia, że postanowił zareagować. Na portalu Revolutionmuslim.com zamieścił wpis mówiący, "lepiej uważajcie, żeby nie stało się z wami to samo co z Theo van Goghem (holenderski reżyser zamordowany przez muzułmanina, za film krytykujący islam) , bo to co chcecie zrobić jest głupie".
Skrucha po fakcie
Autor anonimowego wpisu na portalu został w przeciągu 1,5 miesiąca namierzony przez FBI i aresztowany. Został oskarżony o groźby karalne i nawoływanie do przemocy. Przy okazji wyszło na jaw, że kontaktował się z radykalnym jemeńskim imamem Anwarem al-Awlakim, gromadził informacje na temat materiałów wybuchowych i planował przeprowadzenie ataku terrorystycznego.
Mężczyzna przyznał się do wszystkich zarzutów. W zamian za to, prokuratura odstąpiła od zamiaru umieszczenia go w więzieniu o najostrzejszym rygorze, oraz nie będzie nalegać na maksymalny wymiar kary (30 lat pozbawienia wolności). Ponadto śledczy wycofali oskarżenia wobec żony Chessera, która kłamała w zeznaniach starając się chronić męża.
Groźny miś
Twórcy serialu "South Park" już wcześniej mieli problemy z muzułmanami. W jednym z odcinków wyemitowanych w 2001 roku pojawił się Mahomet, jako członek "boskiego" grona superbohaterów (inni to między innymi Jezus, Budda i Jahwe), którzy dzięki nadprzyrodzonym mocom pomagali postaciom z serialu. Pięć lat później autorzy serialu ironicznie ukazali reakcję USA na zapowiedź ukazania Mahometa w innym serialu rysunkowym - cały naród chował głowy w piasek (dosłownie).
Po raz trzeci "South Park" naraził się muzułmanom w 2010 roku, umieszczając w epizodzie postać Mahometa ubranego w strój misia-maskotki. Prorok nie był zbyt widoczny ani się nie odzywał, ale i tak wywołało to oburzenie i protesty.
Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia