Minister finansów Grecji Evangelos Venizelos zdecydowanie odrzucił forsowany przez Niemcy plan powołania organu kontrolującego grecki budżet w zamian za nową pomoc dla Aten w wysokości 130 mld euro - pisze w poniedziałek "Financial Times".
Minister oświadczył, że takie posunięcie zmusiłoby jego kraj do wybierania między "pomocą finansową" a "godnością narodową".
"Pewne historyczne lekcje"
"FT" przytacza słowa Venizelosa, według którego propozycja powołania unijnego "komisarza budżetowego" z prawem wetowania greckich podatków i decyzji wydatkowych "nie bierze pod uwagę pewnych ważnych historycznych lekcji". Minister dodał, że unijni pożyczkodawcy już dysponują wystarczającymi narzędziami kontroli.
Niemiecki plan zobowiązałby również Ateny do spłacenia swoich długów przed skierowaniem pieniędzy na zwykłe rządowe wydatki. Propozycja, która zaskoczyła premiera Grecji Lukasa Papademosa i szefów rządów innych krajów strefy euro, ma niewielkie szanse na przyjęcie - przewiduje londyński dziennik.
Niemcy, owszem, mają duże wpływy, ale ta propozycja idzie nieco poza granice, w jakich pozostałe kraje mogłyby ją poprzeć. unijny polityk dla "Financial Times"
"Niemcy, owszem, mają duże wpływy, ale ta propozycja idzie nieco poza granice, w jakich pozostałe kraje mogłyby ją poprzeć" - powiedział "FT" jeden z unijnych polityków uczestniczących w dyskusjach.
Niemiecki minister finansów Wolfgang Schaeuble ostrzegł w niedzielę w rozmowie z "Wall Street Journal", że Grecja nie dostanie żadnych pieniędzy od strefy euro, jeśli nie wdroży zapowiadanych reform. Drugi od 2010 roku pakiet ratunkowy UE i MFW dla Grecji opiewa na 130 miliardów euro.
Porozumienie w sprawie nowego pakietu pomocy jest niezbędne dla sfinansowania wykupu greckich obligacji wartości ok. 14,4 mld euro, których wymagalność przypada na 20 marca.
Źródło: PAP