Obowiązkowy, dobrze zorganizowany, zmotywowany i... najlepiej, by nie był żydem - takie wymagania wobec kandydata ubiegającego się o stanowisko grafika komputerowego pojawiły się w ogłoszeniu zamieszczonym na jednym z francuskich portali.
W poniedziałek na jednym z francuskich portali dla szukających pracy pojawiło się ogłoszenie, w którym pozornie nie było nic niespotykanego. Firma NSL Studio, szukająca grafika, chciała znaleźć osobę obowiązkową, zmotywowaną, z doświadczeniem od dwóch do czterech lat. Wśród typowych wymagań znalazło się jednak jedno, które wywołało burzę: idealny kandydat, "jeśli to możliwe", nie powinien być żydem.
Ogłoszenie zostało szybko usunięte, jednak zrzut ekranu z niefortunnym wpisem wciąż krąży wśród użytkowników mediów społecznościowych, a o sprawie zdążyły napisać największe francuskie media. Organizacja SOS Racisme, zajmująca się walką z dyskryminacją na tle rasowym, zapowiedziała podjęcie kroków prawnych.
Firma NSL Studio, w której imieniu zamieszczono wpis, przeprosiła za sformułowanie zawarte w ogłoszeniu. W oświadczeniu napisano: "stanowczo odcinamy się od wszelkich działań rasistowskich czy antysemickich. Jesteśmy firmą, w której nie ma miejsca na dyskryminację. Każdy, kto z nami pracował, może to potwierdzić". Zapowiedziano również, że wyjaśnienia będzie musiała złożyć osoba odpowiedzialna za ogłoszenie, a jeśli okaże się, iż wpis pojawił się w internecie właśnie z jej winy, poniesie karę.
NSL Studio se désolidarise totalement de tout acte ou écrits racistes / anti-semites. Nous sommes une agence... http://t.co/08TEqwOpQW
— NSL Studio (@NSL_Studio) February 2, 2015
Firma nie jest jednak konsekwentna w swoich tłumaczeniach. Wcześniej na Twitterze NSL Studio pojawił się wpis, zgodnie z którym ogłoszenie pojawiło się na skutek ataku hakerskiego.
Bonjour, il s\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\'agit d\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\'un hack de notre annonce, nous ne posterions jamais ce genre de message discriminatoire, merci de faire tourner l\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\'info.
— NSL Studio (@NSL_Studio) February 2, 2015
Jeden z pracowników NSL Studio zdradził francuskiemu magazynowi Inrocks, że firma świadomie unika zatrudniania żydów. Jak wyjaśnił, ma to związek z wymagającym rytmem pracy, a szefowie nie chcą, by ktoś unikał wykonywania obowiązków, usprawiedliwiając się względami religijnymi.
Społeczność żydowska we Francji liczy ponad pół miliona ludzi i jest największą na świecie po Izraelu i Stanach Zjednoczonych. Jak jeszcze w grudniu alarmowało ministerstwo spraw wewnętrznych, w ostatnim czasie ponad dwukrotnie wzrosła liczba antysemickich gróźb i ataków.
Poczucie bezpieczeństwa dodatkowo podkopał atak na sklep z żywnością koszerną przeprowadzony pod koniec stycznia przez Amedy Coulibaly'ego. Terrorysta przez kilka godzin przetrzymywał zakładników, zginęły cztery osoby.
Autor: kg/ja / Źródło: leparisien.fr, lexpress.fr