Prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew odwiedził zdobyte na Ormianach tereny, które przeszły pod kontrolę władz w Baku. Mówił o "znaczącym, historycznym dniu".
Prezydent wraz z małżonką Mehriban odwiedził w poniedziałek rejony Dzebrail i Fuzuli, które, po podpisanym wcześniej porozumieniu o zawieszeniu broni między Armenią, Azerbejdżanem za pośrednictwem Rosji, przeszły pod kontrolę władz w Baku. Władze Azerbejdżanu opublikowały zdjęcia z wizyty. Widać na nich triumfującego na zdobytych terenach Alijewa.
- Dzień po wyzwoleniu Szuszi spod okupacji bohaterska armia azerbejdżańska wyzwoliła jeszcze ponad 70 miejscowości, co w rzeczywistości było ostatnim ciosem w nieprzyjaciela. To nie przypadek, że wróg faktycznie podpisał akt kapitulacji - mówił między innymi Alijew.
9 listopada zostało zawarte porozumienie, dzięki któremu Azerbejdżan odzyskał część terytoriów kontrolowanych przez siły ormiańskie. Przestrzegania ustaleń ma pilnować kontyngent rosyjskich żołnierzy, przerzuconych w rejon konfliktu. W Armenii wybuchły protesty. Oskarżany o "zdradę" premier Nikol Paszynian tłumaczył, że był zmuszony do podjęcia takiej decyzji, w przeciwnym razie - jak przyznał - Ormianie straciliby kilka strategicznych miast, w tym Stepanakert, a 20-tysięczna armia Górskiego Karabachu zostałaby otoczona.
Część wojsk rosyjskich została rozmieszczona wzdłuż łączącego Armenię z Karabachem tak zwanego korytarza laczyńskiego. Mają zapewnić bezpieczeństwo lądowego połączenia pomiędzy Erywaniem i Stepanakertem, a także bezpieczeństwo mieszkańców. Jak podała rosyjska sekcja BBC, mimo obecności sił pokojowych z Rosji Ormianie opuszczają Laczin, nie wierząc w skuteczność ustaleń pokojowych.
Niektórzy jednak wracają. Jak podała agencja Panarmenian, od 14 listopada do stolicy Górskiego Karabachu, Stepanakertu, wróciło z Armenii ponad 1700 mieszkańców. Wcześniej wyjechali stamtąd w obawie przed bombardowaniami.
Nowa odsłona walk we wrześniu
Nieuznawany na arenie międzynarodowej Górski Karabach to region ormiański na terytoriach de iure będących częścią Azerbejdżanu. Jest zamieszkany i był dotąd całkowicie kontrolowany przez Ormian. W konflikcie o Górski Karabach w latach 1991-1994 zginęło około 30 tysięcy ludzi.
Pod koniec września doszło do nowych walk między Armenią i Azerbejdżanem. Wojska azerbejdżańskie zaatakowały zajmowane przez Ormian tereny, utrzymując, że doszło do prowokacji z ich strony.
Źródło: BBC, Panarmenian, president.az