Głosowanie trwa, ale granicy z Rosją już nie ma. Ekipa TVN24 sfilmowała przeprawę wojsk

Ekipa TVN24 widziała desant Rosjan na Krym
Ekipa TVN24 widziała desant Rosjan na Krym
TVN 24
Tak Rosjanie zajmują KrymTVN 24

Referendum na Krymie trwa w najlepsze, ale wydaje się, że nawet gdyby jego wynik okazał się niekorzystny dla Rosji, ta półwyspu już nie odda. A to dlatego, że w ciągu ostatniej doby przez Cieśninę Kerczeńską z Rosji przepłynęły promy z ogromną ilością sprzętu wojskowego. Ekipa TVN24 sfotografowała to, co na Krym przewożą Rosjanie.

Pociągi z pojazdami wojskowymi jadą na Krym
Pociągi z pojazdami wojskowymi jadą na KrymTVN 24

W sobotę ekipa TVN24 na własne oczy widziała i udokumentowała przerzucanie rosyjskich żołnierzy i ciężkiego sprzętu wojskowego na Krym. Odbyło się to na terenie wokół Cieśniny Kerczeńskiej i miasta Kercz, stanowiącego dla Rosji wrota do półwyspu.

Nie ma granicy ukraińsko-rosyjskiej
Nie ma granicy ukraińsko-rosyjskiejTVN 24

Działa, generatory prądu. Granicy nie ma

Setki ciężarówek, transportery opancerzone, działa artyleryjskie - wszystko to ekipa telewizji widziała wokół Kercza oraz od strony Półwyspu Tamańskiego, a więc Rosji. To na tym półwyspie znajduje się przeprawa promowa, która pozwala przemieszczać się wojskom na zachód, na Krym.

Czekając na przeprawę tak samo jak wielu innych Rosjan i Ukraińców, dziennikarze TVN24 uwiecznili na zdjęciach m.in. generatory prądy i elementy stacji bazowych telefonii komórkowej.

Wojskowe samochody miały pierwszeństwo w ulokowaniu się na kolejnych odbijających od brzegu promach. Na jednym z nich płynęły działa artyleryjskie.

W Kerczu okazało się, że ukraińskich pograniczników w ogóle nie ma, a granica rosyjsko-ukraińska w tym miejscu już praktycznie nie istnieje. Nikt nie sprawdził niczyich dokumentów.

Przez Cieśninę Kerczeńską przerzucono tysiące żołnierzy
Przez Cieśninę Kerczeńską przerzucono tysiące żołnierzyTVN 24

Autor: adso/kka / Źródło: TVN 24

Źródło zdjęcia głównego: TVN 24

Tagi:
Raporty: