Gdy nadchodzi huragan, trzeba zapomnieć o "plastikowych pieniądzach" i przelewach przez internet. Liczy się tylko gotówka. Problem polega jednak na tym, że najpierw trzeba ją zdobyć.
Nowojorskie banki dwoją sie i troją, by umożliwić swoim klientom możliwość wypłaty pieniędzy w niedzielę i poniedziałek, nawet jeśli huragan Irene pozbawi miasto prądu. Nauczeni doświadczeniem poprzednich huraganów ludzie wiedzą już, że w takiej sytuacji liczy się tylko gotówka, bo terminale płatnicze i bankomaty po prostu mogą przestać działać.
W piątek i sobotę nowojorczycy rzucili się wypłacać gotówkę - i to często setki dolarów. Wiele placówek banków było też otwartych dłużej niż zwykle. Banki zapewniają, że mają zapas gotówki na kilka dni. Niektóre przestawiają zasilanie bankomatów na baterię, a JP Morgan zamierza wypuścić na ulice ciężarówki z wbudowanym bankomatem i bankomaty przenośne, zasilane energią z generatorów.
Jak się przygotować
W internecie można też znaleźć dziesiątki stron zatytułowanych "Jak się przygotować na nadejście huraganu". Na pierwszym miejscu większości list są pieniądze. - Trzeba mieć zapas gotówki - radzą portale. - Kiedy nie będzie prądu, banki mogą być zamknięte, a bankomaty po prostu nie będą działać. To może trwać wiele dni, a nawet tygodni. Sklepy i stacje benzynowe, nawet wyposażone w generatory, nie będą akceptować kart płatniczych i kredytowych, bo nie będą działać linie telefoniczne, przez które terminale łączą się z bankiem - przestrzegają doświadczeni.
Radzą, by codziennie odkładać niewielką ilość gotówki - to zawsze może się przydać.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu